Chciałabym wszystko opisać, wszystko po kolei, ale sama nie wiem jak jest, czasami jestem troche smutna, czasami niby wszystko jest w porządku, czasami jest obojętnie. Stoje przed największą decyzją w swoim życiu, chce wszystko zmienić, chce zacząć od nowa, po raz 3, ale wierze, że może tym razem się uda, mam jakieś perspektywy, chce przestać postępować tak jak ludzie ode mnie oczekują, że będę postępować, chce zrobić coś dla siebie, chce w końcu ja poczuć się dobrze, a nie tylko w kółko pocieszać wszystkich dookoła. W przeciągu miesiąca dwójka moich przyjaciół wbiła mi nóż w plecy i to było serio nie fajne, nie spodziewałabym się tego w życiu i troche mną to wstrząsnęło, chce się pozbyć w końcu tych rzeczy, które mnie tak bardzo ograniczają, tej osoby, która mnie tak mocno ogranicza, trzyma pod kluczem, chce mieć wolność wyboru, własne decyzje i opinie, swój wolny czas, własnych przyjaciół, swoją przestrzeń, chce żyć swoim życiem. Ten tydzień to będzie najtrudniejszy tydzień w moim życiu, ale mimo wszystko, wiem, że mam się dla kogo starać, mam dla kogo iśc do przodu i mimo, że będzie ciężko, dam radę, bo kto jak nie ja. Jutro idę poprawiać matematyke, mam nadzieje, że wszystko się ułoży, bo nie mam zamiaru podchodzić do tej poprawki 4 raz i chce mieć to już wszystko z głowy, żeby zacząć rozwiązywać kolejne problemy, powoli do przodu i jakoś damy radę.
Tylko obserwowani przez użytkownika cukierkowa1999
mogą komentować na tym fotoblogu.