never give up sunshine 

Jest dobrze, ostatnio czuje się lepiej. Staram się wszystko traktować obojętnie, nie przejmuje się głupotami i skupiam się na sobie. Na swoim prywatnym rozwoju, na pracy, na szkole. Za 2 miesiące piszę mature, stresuje się i staram się odpocząć. Miesiąc temu odszedł Drago, to był cios okropny, bardzo trudno mi się z tego pozbierać, ale bardzo egoistyczna byłabym gdybym płakała, że mnie zostawił. Z tego tytułu próbuje sobie poradzić ze wszystkim i odczówam tę zmianę. Ostatnio nawet wychodzę ze znajomymi, otwieram się trochę przed ludzmi, rozmawiam z nimi, mówię o sobie, przestaje powoli się tego bać. Nie łatwo jest tak żyć, nagle, z dnia na dzień starać się brać więcej, niż dawać, tak jak było to do tej pory, ale nauczyłam się tego chcieć, nauczyłam się o to walczyć. Dzisiaj nie ja walcze o uwagę ludzi, tylko ludzie walczą o moją uwagę.