Jedno z moich ulubionych miejsc na relaks.
Chciałabym już mieć swój samochód, żeby tam jeździć kiedy tylko mi się zachce.
Soon. I hope so.
Dawno mnie tu nie było.
Może brak czasu, pomysłu czy czegośtam.
Ale idzie wiosna, taka prawdziwa.
Słońce zaczyna mocno świecić, a to moja ładowarka do akumulatorów chęci.
Chęci do życia, do działania, do parcia na przód.
A wiecie za co kocham wiosnę najbardziej?
Wiosna od zawsze, co roku nam udowadnia, że wszystko można zacząć od nowa.
Były święta, był urlop.
Od jutra znowu tyrka.
Chce mi się jak ... .
Nawet słów nie mam.
Najgorzej się tak wybić z rytmu, a później musieć wracać do rutyny.
Jeszcze jak tak pięknie za oknem się robi.
No cóż, co zrobisz, nic nie zrobisz.
Cza zapierdalać i tyle.
Poza tym dopadło mnie jakieś dziwne uczucie.
Smutno jakoś, tak pusto.
Chyba po prostu tęsknię.
Don't be scared now
Close your eyes
She holds guard tonight
Go on forward, no remorse
Life will take its course
Usłyszeć to na żywo...
To było by coś!
Użytkownik crueltyandthebeast
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.