Poza zasięgiem Twego głosu.
trzeba mieć oczy szeroko otwarte.
Pukaj na 69 sposobów . czas start ..
Wiedz,ze tu masz mnie. Zawsze.
Mam już dosyć tej ciszy, Jeszcze wczoraj myślałam, że tylko Ty się liczysz, tylko Ciebie chce. Mam już dosyć tej ciszy. W sumie w dupie mam czy to ktoś usłyszy,
bo każdy kogo znam gówno o mnie wie. Mam już dosyć tych rad, mam już dosyć tych ścian. W sumie już nie czuje, że rozumiesz mnie.
Takie jak ty, pozniej nie płaczą. to dobrze.
wiedz, że życie to największa pułapka
Mama mówiła nigdy nie wierz mężczyźnie
Spil jej z ust słów trucizne.
On wiedzial co mysli gdy patrzył jej w oczy.
Lubię słuchac, kiedy tak pieknie opowiadasz o marzeniach.
Była wstanie wsród najwiekszego tłumu rzucic sie na nia i wydrapac jej oczy za to ze ukradła jej chłopaka.
Nie mow mamie, ze sie kochasz w huliganie.
Troche speszył ją jego wyglad podrywacza. Gapił sie na nia, kiedy spojrzała jakby nigdy nic usmiechnąl sie. Taki "włoski typ" z niego. Nerwono przełkneła sline, zacisneła spocone dłonie. Byl diablo przystojny, z nienagannymi manierami.
Ty jesteś tęsknotą, które serce wypełnia. Ty jesteś wspomnieniem co nie chce przeminąć.. Pierwszy raz w swym siedemnastoletnim życiu problem mnie przerasta... Nareszcie odkryłam tą cholerną potęgę uczuć. Ta miłość nigdy nie powinna się zrodzić, nigdy nie powinieneś mnie pokochać... Pomiędzy nami doszło już do tego, że nie potrzebujemy słów. Rozumiemy się bez nich. Czasem tylko coś pomruczymy... Spoglądasz na zegarek... tak już czas... podnosisz się... unosisz swoją dłoń... głaszczesz mój policzek i biegniesz na przystanek. Po chwili widzę, jak odjeżdża granatowy bus. Pojechałeś... zawsze czekam 5 minut z nadzieją, że wrócisz. Nasza miłość nie ma sensu. Wiem, że nigdy nie będziemy razem. Dla nas nie ma szans. Kocham ja, kochasz Ty... Ale to nie to... Ty i ja wtuleni w siebie przy świetle gwiazd na naszej ławce.;* Później zawsze powtarzałeś mi, że zahipnotyzowały Cię moje oczy. Często mi to mówiłeś, a ja uwielbiałam słuchać, jak z przejęciem po raz kolejny opowiadasz o dziewczynie, która urzekła Cię czernią swoich oczu. Pierwszy pocałunek. Mało romantyczny. Po kilku kieliszkach wódki. Masz zbyt szczere oczy. Zawsze po naszym spotkaniu moje ręce pachniały Tobą... W snach ciągle widziałaś jego twarz, spałaś tak spokojnie, czułaś się bezpiecznie. Siadam na ławce. Patrzę na jakąś zakochaną parę. Idą razem, trzymają się ze ręce. Jeszcze niedawno my tak chodziliśmy.. - Tee, Mała. Nie rycz! - podszedł do mnie jakiś menel, z butelką taniego wina w ręku i przerwał moje rozmyślania. - Żaden facet nie jest wart twoich łez. - Pff... i kto to mówi... - Posłuchaj rady starego człowieka. Wiem coś o tym, bo sam jestem facetem. Widzisz... Niezawsze byłem taki jak teraz. Kiedyś byłem młody, szczęśliwy, skończyłem studia, miałem dobrą pracę i kochającą dziewczynę. A kiedy wspomniała coś o małżeństwie, przestraszyłem się, nie wiedziałem, czy jestem gotowy na taką odpowiedzialność. Powiedziałem jej o tym, poprosiłem o czas na zastanowienie i stwierdziłem, że powinniśmy trochę od siebie odpocząć. Biłem się z myślami, a ona myślała, że przestałem ją kochać. Gdy postanowiła odejść, nie zatrzymałem jej. A potem ona płakała przeze mnie tak, jak teraz ty przez tego swojego. Zacząłem topić smutki w alkoholu. Bo przecież ją kochałem. Zapomnieć tak na dobrą sprawę nic nie pomoże. Ale wódka koi wyrzuty sumienia, pomaga zatracić się w beznadziejnej obojętności. Ale co ja Ci będę truł. Już zostawiam Cię w spokoju. Oddalił się parę kroków, odwrócił się i powiedział jeszcze: - Dla mnie jest już za późno, ja już swoje życie przegrałem. Ty możesz ciągle walczyć o szczęście.
nie otworzę, choćbyś wydrapał przepraszam na moich drzwiach.
zamieszkałam cię w sobie na co dzień.
nienawidzę siebie za to, że moje ciało budzi pożądanie. za to, ze wiem, iż potrafię to robić. najbardziej boli mnie to, że to ciało należało do niego. że dotykał je, oglądał, badał, a ja pozbyłam się wstydu, bo czułam, że on je kocha i że go nie porzuci. boli mnie to, że był we mnie i oddałam mu wszystko, co mogłam dać. biegle władam językiem. przy pocałunkach i innych pozycjach.
boże, dlaczego mnie to spotkało? akurat mnie? przecież statystyki mówią, że spotyka to co dziesiąta kobietę w naszym kraju. dlaczego musiałam być tą dziesiąta? wystarczyło, by jakoś inaczej się ustawić w statystyce. poza tym dlaczego on zadał się ze szczuplejszą? statystyki mówią, że mężczyzna zdradza swoją żonę na ogół z kobietą bardziej puszystą. ja jestem bardziej puszysta! kłamliwi matematycy zniszczyli mi związek, który się zupełnie nieźle zapowiadał. Przy oddzielnych stolikach - od razu milej
Przez konstelacje gwiazd, przez jasną zieleń traw Przez noc i poprzez dzień możesz poprowadzić mnie
Bo po deszcze serca są gorące Co cygan wart bez dźwięku strun ??
mogłabym ci tak wiele dać. od nowa zakochać nas.
Użytkownik crayonmagique
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.