photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 13 LISTOPADA 2011
457
Dodano: 13 LISTOPADA 2011

Twoją bluzę na ramionach zastąpił dziś sprany koc.

 

 Nasza miłość zginęła pod kołami samochodu.

 

Spadając ze schodów puściłam Twą dłoń. Podniosłam się sama.

 

Podczas burzy usiądę pod najwyższym drzewem.

 

Lecę w pustkę bez dna.

 

Powiedziałeś, że samotność jest karą od Boga. Nigdy nie wierzyłam w siły pozaziemskie, ale dzięki Tobie mam na kogo zrzucić winę za pustkę wokół mnie.

 

Chciałam się Tobą zaopiekować - powiedziałeś, że już masz matkę. Chciałam pójść z Tobą na piwo - rzekłeś, że już masz przyjaciół. Chciałam dać Ci serce - wyszeptałeś, że jedno Ci wystarczy. I odwróciłeś się na pięcie. A ja... Ja stoję z sercem na dłoni patrząc jak odchodzisz i przysięgam, że słyszałam szloch wydobywający się z głębi odrzuconego serca.

 

Z żalu rzuciłabym się do rzeki, gdyby nie fakt, że umiem pływać.

 

-Popatrz na mnie.

-Po co?

-Popatrz, a może zrozumiesz jak wyglądają ludzie, których ranisz.

 

Potrzebny mi respirator.

 

Jesteś czymś czego chcę, a mieć nie mogę.Jak willa z basenem i nowe ferrari.

 

Jesteś takim egoistą, że gdy wysłałam Cię po pączka, po drodze wyssałeś całą marmoladę.

 

-Choć, przespacerujemy się po drodze mlecznej.

 -Ale ja mam uczulenie na mleko...

- -.-'

 

-Jaka jest różnica między Tobą, a tą blondynką na ławce obok.?

- Ją mógłbyś mieć po paru drinkach i kilku beznadziejnych komplementach. Ja jestem z serii limitowanej, coś jak kalendarz pirelli. Powinnam być smokiem wawelskim. Zionę ogniem na Twój widok.

Komentarze

opisyiteksty399 ;))
14/11/2011 16:48:01
Info

Użytkownik crayonmagique
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.