# 001

Czesc nazywam sie Monika ! :)

Zapewne wielu z Was lubi czytac historie milosne czy to smutne czy szczesliwe , dlatego postanowilam zalozyc tego bloga . Sama od niedawna pisze takie historie , i wielu znajomych mi mowi zebym pisala wiecej bo sa swietne , takze mysle ze robie dobrze ! :)

a oto opowiadanie napisane przeze mnie ;) 

Ona niesmiala dziewczyna, niezbyt popularna wolala miejsca ciche i z dala od zgielku ludzi, a On ? On byl wielkim przeciwienstwem niej , popularny , przystojny mogl miec kazda. Spotkali sie na imprezie, rozmawialo im sie bardzo dobrze mieli duzo wspolnych zainteresowan, kto by pomyslal ze On gra na pianinie ? Rozmawiali o myzyce to byla ich pasja . Byla miedzy nimi chemia , po imprezie dziewczyna myslala , ze juz nie spotkaja sie , lecz swiat ja znowu zaskoczyl - napisal do niej sms-a . 

- Czesc Mala ! Tu Kamil , ten z imprezy pamietasz mnie jeszcze ? 

Nie wiedziala co zrobic , byla w totalnym szoku , ale odpisala mu ze oczywiscie ze o Nim pamieta , zaczelli ze soba pisac i rozmawiac przez telefon , potem On zaproponowal spotkanie . Spotkali sie, w kawiarni niezbyt lubila takie miejsca czula sie nieswojo , On zauwazyl to i powiedzial , ze moze jednak sie przejda zgodzila sie na ta propozycje natychmiast. Poszli do parku , nagle On zlapal ja za reke i szli razem . Nie wiedziala , jak ma sie zachowac ale nie wyrwala dloni . Gdy doszli do jeziorka w parku , zapytal sie ja o chodzenie . Poraz kolejny nie wiedziala co ma odpowiedziec . Zaklopota odpowiedziala mu :

- Kamil , przepraszam Cie, ale jestem po dwuletnim zwiazku. Nie chce , zeby ktos mnie zranil tak jak On . Nadal go kocham , i to nie minie tak szybko. 

Chlopak obiecal jej ze nigdy jej nie zawidzie , i zawsze bedzie obok. Po 6miesiacach znajomosci, dziewczyna poczula ze zakochala sie w Nim. Powiedziala mu to , a chlopak zachowal sie jak najszczesliwszy mezszczyzna na calym swiecie , podniosl ja do gory i krecil w kolo. 

-Warjacie postaw mnie na ziemie ! - krzyknela.

Postawil ja na ziemi i pocalowal namietnie w czerwone usta mowiac przy tym: 

- Kocham Cie . 

Byli najszczesliwsza para na swiecie, dziewczyna otworzyla sie na swiat poznala wielu przyjaciol swojego chlopaka. Niestety po kolejnych 6 miesiacach znajomosci dziewczyna poczula sie bardzo zle i wyladowala w szpitalu, okazalo sie ze potrzebny jest przeszczep serca. Chlopak nie mogl tego zaakceptowac, wyszedl z szpitala i zaczal krzyczec najglosniej jak umial, dlaczego musialo przydazyc sie to akurat jej . Byla na liscie oczekujacych na serca, chlopak przychodzil do niej codziennie zawalal szkole, ale rodzice rozumieli go . Sami byli bardzo smutni gdy dowiedzieli sie , ze ich 'synowa' moze nie dozyc swojej 18-stki. Po dwutygodnym pobycie w szpitalu, okazalo sie ze nareszcie znalazl sie dawca i jeszcze dzis odbedzie sie operacja, napisala do swojego chlopaka, lecz ten nie odpisal , pewnie siedzi w szkole, jak sie obudze bedzie przy mnie - pomyslala. Po operacji nadal go nie bylo, nie odpisywal jej na sms-y , ani nie oddzwanial. Martwila sie o Niego, gdy poczula sie juz lepiej po przeszczepie poszla do Jego domu , drzwi otworzyla jego Matka , miala oczy zaplakane. Dziewczyna nie wiedziala o co chodzi , spytala co sie stalo, a starsza kobieta podeszla do komody otworzyla szuflade i wyjela z niej list ,po czym odeszla wreczajac jej biala koperte przesycona zapachem jego perfum . Gdy usiadla na kanapie, powoli otwierala koperte. Wyjela z niej kartke w kratke ujrzala na niej Jego pismo przeczytala na niej :

"Kochanie , przepraszam Cie ze nie bylo mnie przy Tobie w tym najwazniejszym dniu - w dniu operacji, ale naprawde nie moglem , jak Ci powiem czemu nie moglem mysle ze zrozumiesz. Tak wiem , masz nowe serduszko ciesze sie bardzo z tego , nie moglas umrzec , przeciez ciagle Ci to mowilem . Pewnie sie domyslasz, Tak to ja bylem dawca , i prosze Cie nie placz to bylo jedyne wyjscie z tej cholernej sytuacji . Mam nadzieje ze spisuje sie na 6-stke . Kocham Cie tak mocno , ze popelniajac samobojstwo bede mial Ciebie i TYlko Ciebie przed oczyma . Nie zapomnij o mnie , nigdy. Nie zmarnuj szansy kolejnego zycia. Kocham Cie. Kamil." Z policzkow dziewczyny zaczely splywac lzy , krzyczala 'dlaczego to zrobiles ?! ' . Od razu pobiegla na cmentarz na jego grob . Wyznawala mu milosc, wiedziala ze On ja slyszy. Minelo juz 2 lata , ma chlopaka , ale codziennie chodzi na cmentarz dziekujac mu za Jego serce , i szanse na ulozenie sobie zycia od nowa.

Jezeli podoba wam sie klikajcie ' fajne ' ! :)