O P I S Y  

NIE MAM CZASU NA PROWADZENIE BLOGA . PRZEPRASZAM .

spoglądam czasem z niechęcią na samą siebie. za kimś mniej przepadam, komuś podkładam w myślach nogę albo zaklejam mu tą fałszywą gębę - nie przyjaźnie się z tymi ludźmi, ale jeśli chodzi o mnie samą.. co? mam się upić do nieprzytomności, mam się zaćpać, podciąć sobie żyły? przecież innego wyjścia nie ma. zakleję sobie usta taśmą, abym już nigdy nie słyszała swojego głosu tak żałośnie wypowiadającego jego imię. a może, może wyrwę sobie serce z piersi? tak będzie łatwiej. ja i rozum. rozumiesz. para nie z rozsądku, a przymusu. tak będzie bezpieczniej. serce prędzej czy później mnie udusi z powody uczuć, a ja wiem, że temu ulegnę. 

tak łatwo jest coś zniszczyć jednego dnia.

Mówisz że jest do dupy, bo jakiś chłopak cię porzucił? W tym momencie, komuś umierają rodzice. Nad kimś się teraz znęcają. Ktoś właśnie teraz umiera. Ktoś właśnie traci wzrok , słuch, lub węch. Być może, własnie w tym momencie ktoś gwałci bezbronną dziewczynę. Ktoś w tym momencie dowiaduje sie, że zostały mu niecałe 6 miesięcy życia. Ktoś traci na wojnie rękę lub nogę. Komuś dzieje się teraz jakaś krzywda.. A ty dalej płacz przez jakiegoś dupka, który nie jest Ciebie wart.

Cokolwiek myślisz o mnie, tak dniami i nocami, tak gdy zamykam oczy widzę Cię pod powiekami..

Na nikim tak bardzo mi nie zależało. Przy nim czuje się jak Jego żona. Nie mogę się nacieszyć Jego obecnością non stop przez 2 dni i dwie noce. Kiedy tulilam się do Niego cały czas. A wiesz jak ciężko mi było mi powiedziec mu, że go Kocham? Wiesz jak to jest kiedy kochasz, a tak ciężko wypowiedzieć te słowa, mimo iż rzucalas za młodu tymi słowami na lewo i prawo? A wiesz jak boli kiedy musicie skoczyć rozmowę z myślą, że nie możecie się przytulić ani pocałować bo jesteście tak bardzo daleko od siebie? Boli mnie iż musimy na siebie czekać. Zależy mi. Bardzo. 

Za każdą krzywdę , słowo , za to , że wyrażałam swoje nieprzemyślane zdanie nie patrząc na to czy sprawia to komuś przykrość . Za to , co bolało kogokolwiek i kiedykolwiek . Przepraszam . A teraz znikam z tego świata . 

Walczyłem, wielokrotnie to udowadniając. Niszczyłaś mnie każdym podłym zachowaniem. Swoją bezczelnością którą bezpośrednio we mnie ładowałaś. Byłaś zbyt nieugięta by spróbować. I chętnie bym ci powiedział że lubie widok płaczącej cię przy mnie w ciszy ale zbyt jest mi to już obojętne.

Częściej szukam swoich wad niż zalet I mam pretensje do siebie kiedy nie tak się zachowałem.

Stali w tym momencie na środku jego pokoju. Ich usta nie mówiły nic, jednak spojrzenia wyrażały wszystko. Cisza, w jakiej się znajdowali była tak głośna, że mogli wychwycić dźwięk bicia swoich serc. Oboje bali się odezwać, świadomi swojej obecnej sytuacji. Podeszła do niego, kładąc niepewnie swoją dłoń na jego piersi. Nie odsunął się od razu, chcąc zapamiętać ciepły dotyk jej skóry, przebijający się przez koszulę, którą miał na sobie. Tym samym dotykiem zadała mu ogromny ból, podobny do odczucia wbijanego noża. Miał wrażenie, że dłonią stapia jego ciało, próbując dotknąć jego duszy. Wiedział co traci, ją traci. Nie chciał tego, ale w tym uważał to za jedyne rozwiązanie. Wierzył w to, że są sobie przeznaczeni, a jeśli jest to prawda, to pewnego dnia los znów złączy ich ze sobą.Wierzył w to całym swoim sercem, więc był przekonany, że ich usta ponownie się ze sobą odnajdą po chwilowej rozłące. Zrobił krok w tył, odsuwając się od niej, a gdy znów próbowała go dotknąć, zatrzymał jej rękę w powietrzu.

Żadna miłość nie jest idealna, ale może być prawdziwa. A kiedy już jest prawdziwa, dąży do tego, aby być idealna. 

Była ucieleśnieniem moich marzeń. Dzięki niej stałem się tym, kim jestem, a trzymanie jej w ramionach wydawało się bardziej naturalne niż bicie serca.

my nawet nie mieliśmy siebie w planach, a teraz budzę i zasypiam się z Twoim imieniem na ustach.

Kliknij fajne ! (: