Zjebałam.
Trochę.
DZIEŃ 21
7,15 croissant double, kawa, jogurt malinowy 0%
9,30 croissant, jabłko
13,5 2xcroissant
14.40 pizza hut - makaron molto bene, ice tea
[siłownia 2h]
20,15 bułka pełnoziarnista 2 kawalki salaty, pomidor, "hamburger" drobiowy x 2
bieznia 60 minut
rower 30 minut
sauna
dzień kurwa croissantów.
Nie wiedziałam co sie dzieje, taka głodna byłam.
Potem sobie przypomniałam
-wczoraj ostatni posiłęk o 15:]
rano chujowe sniadanie
i nic dziwnego ze caly dzien bylam glodna.
eh