Witam! :D
Stęskniłam się i postanowiłam coś napisać :) Wiem, wiem.. długo mi to zajęło, ale nie chciałam tak szybko tego zakończyć. Mam dużo pomysłów na nowe oraz i na te. ale jednak czas... i wena.. Zostawiam was z rozdziałem . Fajnym? To sami oceńcie :* Kocham Was.
Wasza Julia. <3
"Single ticket"
Rozdział dwudziesty czwarty
- Dlaczego doktor tak sądzi? zapytała mama.
W jej głosie usłyszałam żal i rozpacz. Doktor ewidentnie zignorował pytanie i intensywnie się na mnie patrzył.
-Piła pani coś? Brała? pytał, co chwile spoglądając na kartkę.
Nie wiedziałam co odpowiedzieć i spoglądałam na zdenerwowaną mamę.
- Nie. odpowiedziałam.
- Dobrze& - odwrócił się i złapał za klamkę.
- Doktor coś podejrzewa? Chyba mam prawo wiedzieć? krzyknęła mama, a doktor momentalnie odwrócił się w stronę kobiety.
- Owszem, ma pani prawo wiedzieć, jednakże muszę to wszystko jeszcze raz przebadać. przemówił Mam zamiar zrobić badanie krwi, które wszystko wykaże. - po tych słowach opuścił pomieszczenie.
Mama usiadła się na skraj szpitalnego łóżka, łapiąc mnie za rękę.
- Mamo... - wydusiłam z siebie głos - Nie wiedziałam, ze to się tak skończy..
- Co masz na myśli, córeczko? - zapytała, coraz bardziej pogrążając mnie.
Jej ręka powędrowała na moje włosy, lekko głaszcząc je.
- Bo....Ja coś czuję... Że to jest od tej... - uciszyłam się. Bałam powiedzieć się prawdy. - Że to jest od tej substancji co wypiłam.
Mama patrzyła się na mnie z zdziwieniem.
- A jednak... Posedro Cię nie uprzedził?
- Powiedział... Ale ja nie chciałam tym być, nie chciałam być czymś kto zabija, piję ludzką krew... Byłam głupia.
- Córeczko... - jęknęła mama i oparła głowę o rękę. - Nie musiałaś..
- Musiałam, wy mnie nie chcieliście wysłuchać. Dowiedziałam się od Ricka.
Mama podniosła głowę i wybałuszyła oczy.
- Od niego?! Skąd wiedziałaś o nim?
Musiałam powiedzieć mamie, kto to Rick, James. Podczas mojej wypowiedzi, coraz bardziej pogrążała się w płacz. Gdy skończyłam rozpłakałam się. Mama rzekła:
- Przepraszam, przepraszam.. Mieliśmy tyle spraw związanych z twoją przemianą, że zapomnieliśmy o Tobie, córeczko. Chcieliśmy dla Ciebie jak najlepiej, żeby nie było to cierpiące, żebyś przeżyło to jak lekkie ukąszenie komara. Nie spodziewaliśmy się, że Rick jest aż taki sprytny... - rozpaczała mama.
- A ty?... Skąd wiesz o Ricku?
- Jak Ci powiedział, nie był naszym synem. Nie okłamywaliśmy Cię w niczym. Teraz wiem, jak bardzo nas pragnęłaś, jak bardzo chciałaś opieki matki. Przepraszam, że tego nie zrobiłam. Chcę cofnąć czas.
Przytuliłam mamę. Każdy musi dostać drugą szansę.
- A z Rickiem... Długo się z nim przyjaźniliśmy. Był w domu dziecka. Traktowaliśmy go jak własne dziecko. Nie mogliśmy go zaadoptować, bo wtedy nie mogłabyś się ty urodzić. Każda para wampirzyca może mieć tylko jedno dziecko. Więc gdy zdecydowaliśmy o dziecku, z nim nie mogliśmy utrzymywać dalej kontaktu. To było zakazane. - mama upiła łyk wody z butelki i mówiła dalej - Gdy się dowiedział, wpadł w furię. Nie mógł na nas patrzeć, więc opuścił miasto i wyjechał. Stał się zły i agresywny. Mijały lata. Myśleliśmy, że pogodził się z tym i odpuścił, jednak widać nie... Pewnie zakradnął się do twojego mózgu i kazał zejść na schody, żeby podsłuchać tą rozmowę. Przedtem musiał schować kopertę i swój adres. On jest zły.
Każde słowo mamy była dla mnie ważne. W końcu uświadomiłam sobie co tak naprawdę się działo. Jednak mama kontynuowała dalej.
- Specjalnie chciał Cię ugryźć. Nie można w trakcie przemieniania ukąsić osobę. Może wtedy stracić wzrok, siłę, a nawet umrzeć. Pragnął zastąpić twoje miejsce..
Wtedy do pokoju weszła pielęgniarka.
- Witam naszą piękną Maję. - wiało od niej optymizmem. - Nie można się zadręczać, jeszcze nie wszystko wyjaśnione. - powiedziała zabierając się za kroplówkę.
- Będzie pani pobierała krew? - spytałam z przerażeniem. Strasznie bałam się igieł.
- Tak.
Mama ścisnęła moją rękę. Pielęgniarka pobrała krew i wyszła z pomieszczenia.
Inni użytkownicy: protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plkklaudix2106monikkglam
Inni zdjęcia: 1407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone... thevengefulone