Powinienem był ją sądzić wedle czynów,a nie słów,(ale niestety)decyzja oswojenia niesie w sobie ryzyko łez.
I znowu zmroziło mnie przeczucie czegoś nieodwołalnego.Nie słyszeć więcej jego śmiechuta myśl mnie zadręczała.Ten śmiech był dla mnie jak studnia na pustyni.
Mały przyjacielu,chcę usłyszeć twój śmiech.
(ale ona)Nie chciała,aby widział,że płacze.
(bo szkoda,ze)Znacznie trudniej jest sądzić siebie niż bliźniego.
Czy zrozumienie drugiego człowieka naprawdę jest takie trudne?
Może po prostu wcale się nie przykładamy...
a moze zrozumienie czasami przychodzi nie od razu, człowiek musi sobie to wszystko poukładać w głowie.
Szkoda tylko, że nie zawsze do tego zrozumienia dochodzi.
Tyle razy powtarzałeś, że jestem Twoja przyjaciółka.
Miałeś racje ja byłam przy Tobie zawsze gdy tego potrzebowałeś, pomagałam rozwiązać każdy
problem, broniłam Cie, kłamałam na Twoją korzyść.
A Ty? Ty nie robiłeś nic, zawsze twierdziłeś,że przesadzam, ze moje
problemy są przy Twoich błahostka, ignorowałeś mnie.
I teraz stwierdzasz, że prawdziwa przyjaźń nie istnieje?
Jeżeli na tym polega przyjaźń według Ciebie, to przepraszam ja liczę na coś więcej, na zrozumienie i szczerość.
Ale mimo to wiesz, życzę Ci z całego serca szczęścia bo wiem, że z takim charakterem będzie Ci je
trudno zdobyć.
Z tym, że ja wciąż kiedy patrzę jak cierpisz to cierpię razem z Tobą...
I pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć w tych złych i dobrych chwilach ...
ale przede wszystkim w złych ...