photoblog.pl
Załóż konto

I po ptokach :D

 

Stało się. Panna wrona przywdziała białą suknie i zmieniła stan cywilny. A raczej pozwoliła komuś go zmienić (no doobra, w ogóle się nie broniłam ;) ). Ale czy to nie zakrawa na jakiś cud conajmniej? I to nie jeden. No bo jak inaczej nazwać fakt, że wszystko poszło dobrze? Pan młody nie uciekł, fryzura wyszła, makijaz wyszedł, nikt nie zginął, ja nie połamałam sobie nóg (ani nawet jednej nogi), w butach na obcasie, nie pomyliłam się przy składaniu przysięgi, nie dostałam czkawki, nie zemdlałam, nie upuściłam obrączki, przy podnoszeniu jej z tacki ( chociaż ręcę trzęsły mi się niemiłosiernie). A wesele? To dopiero był festiwal cudów. Po pierwsze- przetrwaliśmy! Po drugie- co jeszcze zabawniejsze- podobało się nam ( no może tylko mnie, a szanowny małżonek powstrzymywał się od tekstów w stylu ,,nudno mi, chodźmy do domu'', jedynie przez wzgląd na mnie). W ogóle nagle okazało się, że jednak chyba trochę umiem tańczyć. Ba! Nawet to lubię! A pomyśleć, że tak się broniłam, przed weselem. Heh. Okazuje się, że odpowiednie towarzystwo i nastawienie, może zmienić to, co było koszmarną wizją, w rewelacyjne przeżycie. I wiecie co wam jeszcze powiem? Poszłabym na jakieś wesele :D

 

Dodane 23 PAŹDZIERNIKA 2015
181
evilneverdies Przepięknie wyglądałaś, cudowna sukienka! Życzę dużo szczęścia i miłości! :)
22/11/2015 10:31:59
corkalouisa Dziękuję :)
17/12/2015 21:40:56

vaan no to pojdziemy na jakies wesele, gdzie bedziemy mogli pogadac chociaz z 5 osobami :D
24/10/2015 19:22:57
szogunica Gratulacje, niech Wam się ukłąda jak najlepiej :)
23/10/2015 19:28:26
corkalouisa Dzięki :)
24/10/2015 14:06:46