mój kotek wysłał mi dziś ten obrazek na fejsie jak byłam w pracy ;) aż się uśmiechnęłam jak je zobaczyłam .
dziś w pracy dzień szybko zleciał na początku siedziałam i się nudziłam, a później nie wiedziałam w co mam ręce włożyć. bo koniec miesiąca i wgl ludzi dużo masakra ;p
kupiłam dziś baterie do wagi i się załamałam przez rok przytyłam 9 kg. katastrofa. ech no ale miejmy nadzieje że już niedługo to się zmieni, kotek już dochodzi do siebie - nie będziemy tyle czasu spędzać w domu, chociaż jakieś spacery i wgl nie bedziemy z nudów jeść.
i schudnę. ja dodatkowo będę ćwiczyć.
dziś się udało to spełnić :)
bilans:
parówka+kromka chleba+kawa
serek+kawa
2 kanapki z pasztetem i pomiodrem
aktywność:
100 brzuszków
intensywny trening cardio
50 pajacyków
uciekam paaa ;**
miłego weekendu :)