photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 LISTOPADA 2015

boże. jak zimno. pogoda za oknem okropna. w pracy te 8 h szybko zleciało. pomimo zerowych chęci.

dziś z jedzeniem trochę lepiej nic słodkiego.

jestem zła na P. chciałabym żeby wybierał spedzanie czasu ze mną a nie wiecznie słuchał sie swojej matki i robił wszystko co mu karze. kosztem spotkania ze mną w weekend. czyli wychodzi że sobote i niedziele spędzę samotnie. przed lustrem. no ale przecież mam chłopaka.

co poza tym. boli mnie kręgosłup.

jak sie pieprzy to wszystko. jak zawsze.

 

bilans:

kromka chleba z parówką+ kanapka z dżemem jabłkowym+ kawa

kisiel

3 kanapki z dżemem

kromka chleba z parówką.

 

mało urozamicone menu. ale po pracy nic mi się nie chciało robić. a nie miałam nawet kiedy zakupów zrobić bo po pracy sie do domu spieszylam. moze jutro z rana podskocze do sklepu.

 

aktywność

100 brzuszków rano

8 h latania w pracy.

 

P chce sie spotkać dziś. tak widujemy sie w godzinach od 20do 6 rano i koniec dawno nie byłam z nim na żadnym spacerze we dwoje. czy nawet na głupiej kawie. czy obiadu nawet razem nie zjedliśmy. nic. kompletnie nic.

jak zwykle.

ale to ja jestem tą najgorszą.

 

tyle.

pa skarby :***

Komentarze

independentmorgan A co się dzieje, że tak rzadko się widujecie? Twoja ilość obowiązków, czy oboje nie macie chwili dla siebie? :*
Nie wiem jak u was jest ale pamiętam, że jak nie mieszkałam ze swoim a pracowałam i studiowałam, to widywaliśmy się czasami raz w tygodniu, a maksymalnie trzy razy. Ciężkie to były czasy ale jeśli jest prawdziwa miłość między wami to przetrwa wszystko.
19/11/2015 14:12:05
coraazmniej i moje obowiązki i jego i jakos tak wychodzi
19/11/2015 21:03:58
skinnycassie Sama nie mam kiedy skoczyć do sklepu
I żyje na mandarynkach od rodziców :d
18/11/2015 18:20:54
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika coraazmniej.