11. Saranghae, Saranghae ~

* * * * * ** * * * * ** * * * * ** * * * * *

- Śmiało, dalej miejcie mnie w dupie. - powiedziałam wypranym z uczuć głosem. W tle Sunny śpiewała ostatnie słowa piosenki, aż jeden samotny dźwięk pianina zamarł, ustąpiając miejsca ciszy. Świat stracił wszystkie kolory. Powróciłam jeszcze na chwilkę do tego momentu, w którym odchodziłam, umiejscawiając punkt widzenia z tyłu, tak by patrzeć na moje plecy. Zwróciłam uwagę na kosmyki włosów powiewające na wietrze. Nie lubię tych włosów. Zmienię im kolor na pomarańczowy. Nogi ubrane w szpilki ciągle się potykały. Łydki i uda były zbyt grube, talia za szeroka, piersi zdecydowanie za duże. Naprawiłam to wszystko, sprawiając, że widziałam przed sobą Yugure, jaką zawsze chciałam być. Nie trwało to zbyt długo, doskonała Yugure właśnie wysiadała z tramwaju. Teraz jestem tutaj, znowu gruba, nieładna, niedelikatna. Patrzę na swoje niezgrabne dłonie, na krzywe palce i na paznokcie z na wpół zdrapanym lakierem. Tęcza straciła już wszystkie kolory. To już nawet nie chodzi o A. , on jest już tylko tym, który przytula mnie we śnie, bo na  żywo nigdy by tego nie zrobił.

 - Saranghae... - szept Miryo z po raz setny już powtarzanej piosenki. Niech szepcze tak wciąż i wciąż, póki nie zasnę, by nigdy się nie obudzić i by już zawsze być taką Yugure, jaką sobie dla Was wymarzyłam.

Kocham Cię, Sono.

Long jest GÓPI. . nioch nioch ~

Zmieniłam zdanie, kolo.

A. - nienawidzę cię.

M. - jesteś największą dziwką, jaką spotkałam.

N. - uważaj sobie, szmato.

L. - a ty dalej bądź takim szpadlem, bo świat jest wtedy taki bardziej kolorowy <3

nara.