Nie mam zupelnie pomysly by dodac jakies zdj ,a cos tam napisac chcialem.
Problemowo ,a jak problemowo to do swojego bloga sie wyzalic. Czasami zastanawiam sie czy takie pisanie ma jakis sens w tym wieku, ale patrzac na to z innej strony moge tutaj wyrzucic z siebie wszystkie glupie i nie glupie mysli. Tym bardziej jak to kiedys podkreslilem od 8 lat prowadzenia tego czegos wciaz nikt z bliskich sie o nim nie dowiedzial.
No to co mi lezy na sercu? Nie uklada sie. Jest kiepsko i tak juz od jakiegos czasu chociaz trudno bylo mi o tym napisac. Czuje sie troche zagubiony. Duzo chce , duzo nie moge.
Kiedys utracilem raz czastke swojego zycia i pamietam do dnia dzisiejszego ten stan i to uczucie.Dlatego mam wrazenie ze zbliza sie nie ciekawy okres , i ten pieprzony maj.. ktorego od zawsze nie nawidze juz prawie puka do drzwi.
Wrocilem do sluchania Paramore. Kiedys gdy mialem 17 moze 18 lat nie wiem. NIe pamietam dokladnie ale mialem oblepiony pokoj plakatami z zdj Hayley. To byly czasy , dzis ja wyroslem a z niej zrobila sie zupelnie inna osoba.Ale piosenki zostaja.Dlatego warto wrocic.Zwlaszcza to tych pierwszych albumow zespolu.
Przydalo by sie zadbac troche o swoj tryb zycia.Bo poza praca i ciagla bieganina za problemami ostatnio nie wyglada to za ciekawie. Jutro? no wlasie na jutro cos trzeba ogarnac.. Moze dlugi spacer z muzyka w tle da mi chwile na przemyslenia?
Nie myslalem ze kiedykowliek bede tak myslal ale serio brakuje mi przjaciolki! Moze nie przyjaciela co jej ... kiedys mialo sie. Dogaadywalo sie ale wiadomo jak czasy sie zmieniaja. Uwazam jednak ze kobieta i facet jako przyjaciele dogadaja sie zawsze lepiej niz kobieta z kobieta i facet z facetem. Dziwne nie?
Na domiar problemow? Tak auto sie zepsulo ;( no ale nie ma tego zlego bo jest jeszcze samochod sluzbowy ale to nie to samo niestety. Co zrobie , a no mam taki plan naprawic i sprzedac. W sumie sprzedac bo chcialem sobie kupic moze cos starszego juz ale bardziej w meskim stylu cos na miare Hondy Accord. Ale zobaczymy. Oczywiscie nie wcisne nikomu zlomu , obecne auto jest w swietnym stanie ale wiadomo ze czasami cos nawali jak to w autach.
Meczy choroba , cos gardlo nawala no nie jest za ciekawie..
Kurcze tak pisze i pisze i same slowa narzekania.. Serio jestem az takim maruda?Kurde z tym tez cos chyba musze zrobic.
Tak w pracy sobie myslalem , a co gdyby tak rzucic wszystko na tydzien czy 2 , wyjechac na mazury (zawsze o tym marzylem) odpoczac, polezec na trawie, posluchac muzyki i poczytac zakurzone w szafie wiersze z przed 10 laty? Jezu..ale pieprzenie. Przeciez mamy zime. A nawet gdyby? To kobieta tego nie zaakceptuje ze czlowiek moze byc po prostu wrazliwy.
Zapomnialem dodac ze piszac to usiadlem do laptopa zaraz po przyjezdzie.A skad? Zaalatwilem mojemu koledze dobremu prace w niemczech jak jeszcze tam pracowalem.I dzis wrocil na tydzien.Fajnie bylo sie spotkac :)
Tak ! mialem taka pieprzona ochote sie dzis rozpisac!
dobra jest ! <3
https://www.youtube.com/watch?v=RxiAAQamwYM