to bedzie wpis z telefonu. nie mam pojecia jak graficznie wlis bd wygladal na pc.
A jednak , napisalem. Stlumione mysli w glowie , tak wiele ich mam.
im blizej powrotu do domu tym wiecej na glowie. No tak, w sumie to chyba nic nadzwyczajnego ale troche tego jest.
znow mam wrazenie ze lisze jakies glupoty. oczekuje juz tak bardzo wiosny a przeciez jeszcze sie zima nie zaczela. kupie sobie ten professionalny sorzet o ktorym pisalem poprzednio i juz nie umiem sie doczekac az wyskocze na 1 trase! myslalem by sie do tego przygotowac fizycznie, bo to podstawa. mysle ze koncem grudnia jeszcze wroce za chwile znow do biegania. ino niech skoncza sie tutejsze codzienne opady ...deszczu.
w srode bylem na meczu schalke. udalo sie. wygrana 3:2 :) 59.000tys widzow bylo fajnie. moze dodam fotke z tego meczu za jakis czas.
co ciekawego w tym tyg? wigiliia. i zupelny brak oczucia jakichkolwiek swiat. nie wiem czy sie starzeje czy jak? pierwsze swieta za granica. ale nie poza domem. Ostatnie lata w swieta to wieczne rozjazdy i co ciekawe w tym roku bedzie spokojniej.
trudny tydzien. praca 7 dni w tyg az! za mna dzis 10h pracy ktira zwykle zaczynam o 2.30 w nocy. jutro znow na 2.30 takze pewno kolo 19 znow pojde spac. znowu glupio gadam.. po co pisze o tej pieprzonej robocie? az tak bardzo ma wplyw na moj mozg ze ciagle mysle i mowie i pisze o niej? na to wychodzi. niestety
mysle ze jeszcze jakis swiateczny wpis sie pojawi przed swietami. co prawda mialem napisac dopiero przy nowym etapie w marcu, ale? to przeciez zyciowy pamietnik w ktorym nie musze okreslac dat do wylewania syfu z glowy :)
na koniec chcialem napisac cos do kolezanki z tego bloga. niespodziewem sie ze ktos to czyta , ale w zasadzie znamy sie tylko wirtualnie ale to fajne ze czytasz i mozesz sie czuc wyjatkowo gdyz o moim blogu i tych zdj wiedza tylko osoby ktorych nigdy nie poznalem i pewnie nie poznam. to jakby inny swiat, przynajmniej do mnie. :) dzieki i pozdrowienia i duzo zdrowia zycze dla calej twojej rodziny :)
ciao ;)