przedwróciłem.

Glupi poczatek. Komuter szwagra to istna porazka. 

Ale nie o tym chcialem pisac , od ostatniego razu gdy pisalem na photoblogu minelo dobre 11 miesiecy czasu. 

Szmat czasu ale nie zapomnielem co to moj photoblog i z czasem sie przekonalem po 7 latach prowadzenia go jak waznym i jedynym 

skarbem dla mnie jest. 

Przez 7 lat nie tylko pisalem o swoim zyciu i glupotach ale takze dodawalem zdj. 

Teraz gdy po utratach danych , komutera itp. na przestrzeni lat taki photoblog okazuje sie skarbem.

Tym wiekszym ze do dzis nikt o nim nie wie. WIec jest w zupelnosci moja prywatnoscia. 

Co u mnie i dlaczego pisze po takim czasie? 

Duzo sie zmienilo , rok mozna ocenic na dosc sredni. 

od pol roku siedze w niemczech i zarabiam kase albo raczej nie zarabiam bo od poczatku wydatki mieszkaniowe jakie sa tyutaj duze 

i inne problemy jezykowe wprowadzily mnie w lekki nie byc. Ale wychodze na prosta.

Wcale nie bylo mi tu dobrze. I nie jest. Jestem na wypowiedzeniu najmu , praca obleci ale dupy nie urywa.

Sciagnalem tutaj swoja kobiete. Wytrzymala 2 mc. I zostalem tu sam. co prawda jest tu jej brat ale to nie to samo wiadomo.

JAk nam sie uklada? BYla piekna majówka , byl placz ze wyjezdzam 1000km od niej , ale po to by zarobic na nasz slub. BYly 

Piekne wakacje na wyspach kanaryjskich na Lanzarote. A teraz wydawac sie moze wszystko poszlo w piach 

Byc może mieszkanie razem (2 raz probowalismy ) Nam nie jest pisane i dlatego tak sie uklada jak sie uklada.

W krotce wyjezdzam na sylwestra do Polski. A w MArcu wracam i wtedy czas pokaze co mi przyniesie.

Na pewno za zarobione pieniadze zaczne nowy rozdzial , ale czy sam czy z nia tego tez nie wiem.

Ale mam Plany i marzenia. Bede robil to o czym marzylem. Chodzil po gorach. Zrobilem sobie juz nawet 6 tras , od latwych do ciezkich. 1 wyprawa miesiecznie.

w koncu bedzie mnie stac na kompletny ubior i akcesoria globtrottero-survivalowego. SKad ja wzialem wg to zdanie wlasnie sie zastanawiam?

zainwestuje takze w dobry aparat. Chce robic zdjecia ile sie da i je wrzucac na Photobloga dla siebie. 

Dlaczego? Bo nikt tego nie czyta. To moja prywatnosc , moja szara strefa. A moze kolorowa ? kto wie. 

Zdalem sobie sprawe po tylu latach bedac 1000km od domu , kim jestem i jakim bede w przyszlosci. CO mnie ominelo , co stracilem a co moze byc przede mna.

MNiej interesuje sie juz pilka. Moze wydoroslalem? nie wiem. 

co ciekawe kiedys nie moglem zyc bez komutera dzis zostal mi telefon. OD pol roku nie mam komputera , zalalem go swoim kieskim dniem. I moze to i lepiej. Ale W Marcu zaczynam

swoje nowe zycie wiec nowy sie przyda , chocby na zdjecia i po to by tu cos napisac.

Jestem gadula i szkoda szkoda czasami zaluje ze cos szybko powiem. Ale jestem z jednego dumny. Ze Moja kobieta nigdy

sie nie dowiedziala i nie dowie o tym pamietniku.

niby mialem tyle do napisania a chyba znowu pozapominalem.

Tesknie za moim krajem , za slaskiem. Czekam na to co bedzie za 3 tyg i na to co bd za 3 miesiace.

Fajnie bylo wrocic do wpisow z przed lat , co ciekawe pisalem wowczas o swoich ulubionych utworach o ktorych juz dawno zapomnialem.

Wiec dodam iz teraz mam faze na Echosmith :)

NIe wiem czy napisze jeszcze w tym roku , ale w Marcu na pewno ;) Ciao.