Hej pyśki
Chyba wracam tu. Zaczynam wszystko od nowa bo się strasznie zapuściłam. Jem bez opamiętania i tyję. Waga aktualnie wynosi 54,5. Ok, nie jest to tak straszniestrasznie dużo ale w porównaniu do ostatniego wpisu jaki tu dodałam to dość sporo przytyłam. Poza tym od roku nie mam okresu i dostałam specjalne antydzieciowe tabletki od których się tyje, dostaje depresji i wysypki. Dziękuję pani doktor ;)
Nie mam na nic ochoty i czuję się po prostu źle. Nie chodzi o to, że jestem leniwa tylko po prostu brakuje mi tego czegoś co napędza nas żeby wstać i to zrobić. Mam dużo pomysłów, planów żeby zrobić coś kreatywnego ale brakuje mi sił. Nagle w jednej chwili stwierdzam, że to wszystko bez sensu. Depresja?
Chce mi się płakać
Postanowiłam od jutra robić bilanse i na bieżąco je zapisywać. Pilnujcie mnie, błagam. No i potrzebuję jeszcze takiego porządnego, mobilizującego kopniaka w tyły wiec nie żałujcie krytyki ;)
3 MAJA 2017
23 KWIETNIA 2017
14 KWIETNIA 2017
16 CZERWCA 2015
11 CZERWCA 2015
1 CZERWCA 2015
8 LUTEGO 2015
7 LUTEGO 2015
Wszystkie wpisy