Może na browara czas , mam sobotę wolny tzw dzień . Wieczorem meczyk siatkówki , ale przed coś dla odmiany trza zrobić. Noworoczny leń biega za mną i sadza na fotelu , ale ile można. Zima gdzieś na spacer poszła zabierając śnieg ze sobą , no cóż nie zależy mi bo jeszcze na zimówki się nie dorobiłam....