photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 SIERPNIA 2012

rozdział piąty

Rano obudził mni delikatny zapach kawy unoszący się po domu. Wstałam i postanowiłam zajrzeć do Patryka.

-Wstałeś?-zapukałam do drzwi.

-Tak.-uśmiechnął się.

-I jak się spało?-usiadłam na rogu łóżka

-Całkiem dobrze, zawsze lepiej w domu, ale no cóż-zaśmiał się.

-No to się cieszę.

Siedzieliśmy tak wpatrzeni w siebie z uśmiechem. Znowu nasze twarze były coraz bliżej. Lecz nagle przerwał to głos mamy.

-Kochani, śniadanie na stole.

-Dobra, przebierz się i jak będziesz gotowy to przyjdź do mnie, to pójdziemy.-uśmiechnęłam się.

-Dobrze mamo-zaśmiał się.

Poszłam do swojego pokoju, nie wiedziałam w co się ubrać. Po dłuższych poszukiwaniach znalazłam krótkie spodenki i moją ulubioną koszulkę z wąsami. 

-Jak kazałaś jestem-otworzył drzwi do mojego pokoju.

-Okej, to chodźmy na dół.

Zeszliśmy krętymi schodami na dół. Tam czekały na nas ciepło tosty posmarowane dżemem i do tego kawa. Mama z tatą gdzieś poszli, zostawili tylko kartkę "będziemy późno". 

-Idziesz dzisiaj ze mną na lekcje tańca?

-Uczysz tańczyć? Tego mi jeszcze nie mówiłeś-uśmiechnęłam się.

-No tak. Uczę małe dzieci tańczyć. 

-Oo. To pewnie, że pójdę.-złapałam go za ręke.

Śniadanie zjedliśmy w miarę szybko. Potem spakowałam wszystkie potrzebne mi rzeczy do torebki i wyszliśmy. Po drodze jeszcze wstąpiliśmy do Patryka. Na widok jego pięknej dużej willi omal nie zemdlałam z wrażenia. To wszystko było jak z bajki. Nigdy jeszcze nie widziałam czegoś piękniejszego. Weszliśmy do środka. Tam było jeszcze lepiej. Aż nie da się tego opisać. Bajka, na prawdę bajka.. 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika ciezkojestlatwozyc.

Informacje o ciezkojestlatwozyc


Inni zdjęcia: Zielony spokój judgaf... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Yay chasienka... maxima24... maxima24... maxima24