photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 KWIETNIA 2013

Laurencja

 ,,Laurencja"

,, Chyba się nie prześpię "

 


Wróciliśmy do naszej kwatery, ponieważ Kornelia chciała się przywitać z resztą towarzystwa. Ja cichaczm wślizgnęłam się do kuchni i połżyłam na materacu. To było troche za dużo jak na jedną noc.

Do pokoju weszła Kornelia ze starpioną miną.

- Laur..... ja ... wiem, że to wiele jak na jeden wieczór, ale jeśli teraz zaśniesz to pewnie rano będziesz uważać to wszystko za sen. Poza tym obiecałam dyrektorce szkoly, że się z nią tej nocy spotkasz. Przepraszam mogłam to lepiej rozegrać. - powiedziała

Nie odpowiedziałam. Po prostu wstałam i dałam się zaprowadzić do pokoju. Całe towarzystwo wypiło moje zdrowie. Entuzjazmowali się tym, że w końcu poznalam swoje umiejętności magiczne. Zaczeli mi nawet gratulować. Uśmiechałam się sztucznie, byłam zmęczona i miałam mętlik w głowie. Jedynie Niki nie był tak radosny jak wszyscy. Zdawał się rozumieć jak się czuje, albo po prostu nie był tak pijany jak reszta. Kiedy przytulił mnie niby składając gratulacje szepnoł :

- Trzymaj się mała dasz radę. Uwierz nie będziesz żałować.

- Choć ze mną do tej szkoly ( Sama nw. dlaczego go o to poprosiłam. Myślę, że może to być spowodowane potrzebą wsparcia od kogoś kto zdje się mnie rozumieć )

- Skoro tego chcesz.

Uśmiechnoł się. Dyskretnie wziełam go za rękę. Jednak szybko musiałam ja puścić aby czekający przy drzwiach Kornelia i Łukasz nie zauważyli. To byłby najgorszy moment na tłumaczenie się z czegoś czego do końca sama nie pojmuję.Przyjaciele byli uśmiechnięci. Postarałam sie odwzajemnic uśmiech, ale nie wiem czy mi sie udało.

- Jak się tam dostaniemy ? - zapytałam

- Zaraz zobaczysz- odpowiedzieli tajemniczo ..

 

 

 

 

 

Komentarze

opisyylove Boskie *,*
07/06/2013 22:54:25
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika ciekaweopowiesci.