Właśnie podjęłam męską (?) decyzję, żeby pokazać swoją twarz... Zdjęcie zeszłoroczne, jedno z nielicznych, na których jestem i które nadają się do pokazania (winna jestem dozgonną wdzięczność Emilce W...). Być może dlatego, że niepozowane... Z tego też powodu pasuje tematycznie do bloga ;)
Na wycieczce rowerowej natknęłam się na łanię z młodym. Byłam w stanie zbliżyć się do nich na pięć metrów kiedy łania zauważyła mnie i skoczyła w zarośla. Mały jelonek przywarł do ziemi, by po chwili podążyć za matką. Nie zrobiłam zdjęcia - nawet gdybym w tym momencie pamiętała o aparacie w moim plecaku, wyciągnięcie go spłoszyłoby tylko zwierzęta.
Ścieżka okazała się ślepa - prawdopodobnie wjechałam w nią tylko dla tego momentu...
Inni zdjęcia: :) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24