Cóż, stało się - założyłam fotobloga.
Dlaczego? To trudne pytanie, a odpowiedź na nie pewnie nikogo (włącznie ze mną) by nie usatysfakcjonowała.
Dlaczego chwilcud? To pytanie jest już łatwiejsze... Po prostu - nie ma w całym dziele Stworzenia rzeczy piękniejszej i droższej niż Moment... Tym piękniejszy, że nie do zatrzymania - wciąż nowy, inny, jak strumień wody z fontanny...
Dlaczego takie zdjęcie na początek? Odpowiedź chyba jest powyżej. Pewnie będzie wiele takich zdjęć - nieudolnych prób zamrożenia Chwili... Choć właściwie robienie ich mija się z celem - żeby uchwycić tą chwilę, która zachwyca, trzeba by mieć automatyczny aparat w oku. Nie chcę być cyborgiem!
Systematyczność do moich licznych zalet nie należy,więc w kwestii częstych wpisów - "porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie"...
To tyle na dobry (?) początek. Auf wiederlesen ;)