come back

Co tu robię? Wróciłam, zgubiłam kilogramy, tak udało się, co prawda jeszcze do celu 3kg ale mogę w pełni powiedzieć ze jestem z siebie zadowolona. Minelo 2lata od kiedy mam tego bloga, kiedyś udało mi sie tu schudnąć 9kg w krótkim czasie, przybylo ptm jeszcze więcej czyli nastąpilo jojo z nadwyżką i juz nie chcialam mieć takiej diety ponizej tys. kcal a czasem nawet 500kcal zeby znów nie mieć problemów zdrowotnych. Ciagle mi brakowalo was motylki, myślalam o tym, ciagle sie sobie nie podobalam. Wziełam w koncu diety od dietetyka, od wrzesnia schudlam 7kg, jestem bardzo dumna z siebie ponieważ nie zawaliłam i mimo wszystko jem dużo :) Posiłków mam 5 w ciągu dnia ale są one zdrowe i sycące, w następnych notkach postaram sie wam rozpisac codzienny jadłospis. Wreszcie bez wstydu mogę powrócic, zostalo mi 3kg do celu a za mną juz 7 i naprawde cieszę się, że tu jestem. Życzę Wam i sobie powodzenia, do celu motylki :* Jutro nast notka.