tomorrow is todat 

Chciałam Wam opisać jeden z moich najwiekszuch kompleksów, jaki miałam kiedyś i mam do dziś. Otóż, są to moje nogi. Nie wiem czy tylko ja je widze w takich monstrualnych rozmiarach, czy na prawdę odbiegają od europejskich norm. Zawsze miałam duże biodra,a jak zaczęły się uwydatniać to popadłam w wielkie kompleksy. Mam też rozbudowane łydki. Mam duży potencjał mięśniowy w nogach (taka moja dziwna nazwa, jak coś to poprawcie w kom.) 😃 Ponieważ jak zaczęłam ćwiczyć w tamtym roku to zrobiły się bardzo umięśnione. Łatwo jest mi wyćwiczyć mięśnie na całym ciele. Jednak że mam obecnie mało możliwości na treningi (serio ja śpię na walizkach) to ciężko jest zachować systematyczność.

Moje mięśnie znajdują się pod warstwą tłuszczu, który zwisa na biodrach. Mam zamiar z tym walczyć bo nie potrafię się z tym pogodzić. Długi powrót do zdrowia sprawił że nie zwracałam na to już uwagi. Tylko żeby wyzdrowieć. Boje się bo jak zaczynała się anoreksja to tak samo myślałam : tylko żeby mniej jeść, będę chudsza i będę mniej jadla i już. Wtedy zaczynała się też depresja więc potem założenie się nie spełniło, tylko przyszła Ana.

Teraz twierdzę że nie mam depresji. Chce jeść mniej i się ruszać choć z tym ciężko. 😕😕

Ana uśpiona w mojej głowie zaczęła mi podpowiadać aby liczyć kalorie. Kiedyś jadlam 500 - 1000 kcal dziennie teraz nie wiem czy dam radę. Mamy tu tłuste obiady..... A nie mogę noc na to poradzić.

Liczę sobie co jem ale dziś stwoerdzilam że trochę odpuszczę i zjadłam dziś już -drozdzowke z dżemem, kefir, cappucino z ekspresu moje ulubione

Będę tu pisać co jem bo to serio pomaga.

Wracając do nóg to nie mogę na nie patrzeć. Miałam wstawić ich zdjęcie ale się wstydzę bo wyszło tragiczne. Muszę je odchudzić to wam pokażę. Na razie wspominam moje nogi z liceum (są na poprzednich zdjęcie)

Jesteście tu moje motyle?? Czy ktoś to czyta? Napiszcie w komentarzu czy mnie pamiętacie

Pozdrówka!!