Tak, to był zdecydowanie dobry dzień.
Odpoczęłam sobie od szkoły, nauczycieli, nauki.
Posprzątałam mieszkanie, zmyłam naczynia, umyłam podłogę, łazienkę, szybko się spakowałam,
w miedzy czasie ogarniałam słówka z niemieckiego oraz tematy na sprawdzian z informatyki i wyszłam.
Musiałam dokupić kilka dodatków do jutrzejszego stroju, w rezultacie kupiłam tylko bransoletki oraz czerwoną pomadkę.
Miałam w planie pouczyć się jeszcze z j.polskiego - no ale niestety, nie udało się.
Wróciłam do dooomu, dzień był zbyt piękny żeby spędzić go przed laptopem, dlatego nie zastanawiając się wskoczyłam w moje stare dresy, adidasy, czapkę brata, kurtkę sprzed kilku lat - słuchawki na uszy i odbyłam moją własną podróż - inny wymiar.
Pokonuję siebie, przekraczam granicę, nogi mi drżą, oddech jest przyspieszony, wyznaczam nowe cele, dobiegnąć do mostu, drzewa, domu, coraz dalej, coraz lepiej, coraz mocniej, coraz pewniej.
Wiem, że sukcesy zaczynają się od małych kroków, dlatego nie mam czasu żeby stać w miejscu, wiosna mnie napędza, słońce mnie nakręca - mam energię, mase pozytywnej energii, mam w sobie tyle miłości, tyle radości, tyle dobra, że starczyłoby dla wszystkich.
Uśmiecham się, coraz mocniej, coraz bardziej - oczy też mi się śmieją, zauważam to, zauważają to też inni, czuję, że mam w sobie moc, że odzyskałam mój utracony blask, czuję, że teraz wszystko będzie lepsze!
Przyszedł do mnie K, gadało nam się dobrze jak nigdy, zapomniałam o wszystkim, straciłam poczucie czasu, spacerowaliśmy, śmialiśmy się, wygłupialiśmy, wszystko było idealnie.
Powietrze było idealne, gwiazdy, mgła, latarnie, nierówny chodnik, nawet zimny mur na którym siedzielismy był tak cholernie idealny, nie chciałam wracać, mogłabym tam być i być, mogłabym...
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaJa nacka89cwaZ synem nacka89cwaJa nacka89cwaJa pati991Ja pati991Ja pati991Na zamku pati991Ja :) nacka89cwaW Ciechocinku pati991