72 dzień
45 dzień ze SKALPELEM :)
Witam :* U mnie świetnie, dzisiaj czułam taką radość podczas ćwiczeń, zdecydowałam że nie będę robić tylko skalpela niżej napisze co jeszcze robiłam:* Podczas ćwiczeń czułam jak mi się palą pośladki.. lubie to<3 Około 10 pojechałam z mamą na miasto i oddałam papiery do szkoły potem na sklepy kupiłam sobie stopki i spodenki, był tylko jeden rozmiar ale numeracja chińska więc.. troszke czuje, ze są ciasne, ale wyglądam w nich ok, zrobiłam sb zdjęcie w nich i za 2 tyg znow zrobie i dodam porównanie :) Najlepsze jest to, że już się jaram tym jak wyglądam a co będzie za 2 tyg jak będzie ,,efekt końcowy" bardziej będę z siebie zadowolona, tym bardziej, że dokładam sobie mase ćwiczeń <3 Zrobiłam sobie dzisiaj kotleta z piersi i obtoczyłam to jogurtem a potem otrębami.. cudo po prostu, mniam:D Wgl wchodze dzisiaj na fejsa i wiadomość od koleżanki czy idziemy biegać ja nieco zdziwiona się zgodziłam haha ;d nie wiem ile wytrzymam haha xD masakra! humor dobry bo słoneczko świeci i jest cieplutko!<3 Ok ja powoli kończę bo musze się ubrac jakoś do biegania i wgl ogarnąć się:D Jak przyjde do domu po bieganiu i się okąpie to ogarne Wasze blogi. xoxo
Bilans:
śniadanie*zdjęcie*: 2 naleśniki budyniowe z 1 łyżką jogurtu naturalnego, z malinami, borówkami, połówką banana z cynamonem, troszeczkę danio waniliowego.
2śniadanie: 1 kromka chleba żytniego z rzodkiewkami
obiad: pierś z kurczaka smażona (olej lniany tylko rozsmarowany na patelni) pierś obtoczona jogurtem potem otrębami +2 rzodkiewki i 3 daktyle
podwieczorek: jogurt naturalny z bananem + cynamon, ziarna słonecznika, migdały w płatkach i całe, orzechy włoskie + 8 daktyli
kolacja: 2 kromki chleba żytniego z rzodkiewką pomidorkiem +pieprz i szczypiorek, 1 kubeczek mleka
ćwiczenia:
SKALPEL:)
8 min abs
8 min legs
8 min buns
mel b- pośladki
bieg
dużo chodzenia