No to nie bylo mnie 2 dni, ale spokojnie nie zawalilam:) dzis 10? dzien diety, tak bardzo dumna z siebie

wczoraj cos mnie przeczyscilo od rana, nic nie moglam zjesc, bo od razu do toalety mnie gonilo.. dzis tez troche sie to trzymalo, nie mam pojecia czemu, myslalam, ze przez kapuste kiszona, ktora wieczorem podjadlam, a nastepnego dnia zauwazylam, ze jest do 23 pazdziernika(brawodlamnie).......... ale chyba jednak nie.

dzisiaj nie za ciekawy bilans, ale napisze: 

sniadanie - musli + mleko + kromka chleba + lososiowy serek

2 sniadanie - nic, balam sie zjesc po tym jak rano znow przeczyscilo

obiad - chcialam cos lekkiego, a ze bylam po wfach zjadlam banana + musli + mleko

podwieczorek - nic

kolacja - nic

ciągle mnie brzuch boli... nie moge nawet cwiczyc, bo od razu na wymioty bierze, moze jakas grypa,hmmmm

aktywnosc:

- 30 minut step

-  2 wfy

- 20 minut rower, a sie najezdzila

- 30 minut cwiczenia 

 jutro pozagladam do Was iwgl, tymczasem ile wziac kapiel moze sie polepszy... pozdrowki i mam nadzieje, ze u Was bez zawalania:*