Cześć. Bardzo dawno mnie tutaj nie było, ale wiele z was pisało do mnie wiadomości z pytaniami co się dzieje, jak sobie radze itd co mega mnie ucieszyło, więc postanowiłam wejść i coś napisać.
Pierwsza kwestia czyli kiedyś główna tematyka tego bloga - na gorze mój w miarę aktualny brzuch po dość mocnym treningu woeć bardziej spięty i generalnie lepszy niż w rzeczywistości nie mniej w talii na chwilę obecna jest jakieś 67/68 cm natomiast kości biodrowe czyli najszersze miejsce razsm z 'boczkami'to 83 cm. Ponad to w końcu chyba odnalazłam swój złoty środek jeśli chrodzi o jedzenie o ćwiczenia i jak na razie się to sprawdza.
Druga kwestia bo o to też wiele pytalo jak wakacje, co robię czy gdzieś wyjeżdżam itd. Pod koniec roku szkolnego zaliczylam Wrocław i wromatic festival i mogłam zobaczyć swojego ukochanego Jamesa Artura stając pod samymi barierkami ( mam najlepszą przyjaciółkę na świecie i dostałam najlepszy prezent). Na początku lipca byłam jakieś 2 Tyg w okolicach Wrocławia trochę w nim a głównym celem był Slot Art festival w Lubiążu gdzie byłam jako wolontariusz już drugi rok z rzędu i było niesamowicie. Masa insiprujacych ludzi, koncerty, wykłady, warsztaty i atmosfera której nie da się porównać do niczego Ale o rytm mogłabym dodać kilka oddzielnych wpisów w każdym razie polecam kazdemu a już w szczególności osobom które szukają odskoczni szukają miejsca gdzie poznają wspaniałych ludzi i dostaną worek motywacji i cudownych wspomnień. W między czasie jeżdżę na rowerze odkrywam Nowe miejsca w okolicy, dużo czytam, pije kawę jak szalona, woda w te upały idzie litrami ćwiczę spędzam czas z moją P i oczywiście z moim M o którego też były pytania więc skoro przy Tym jesteśmy to niedawno mieliśmy 3,5 roku razem, niedługo jedziemy na tydzień nad morze i spedze tam swoje 18 i pewnie najlepsze urodziny i jeśli mam być szczera chyba nigdy nie było tak pięknie.
Poza tym jestem niesamowicie szczęśliwa bo zaakceptowalam pewne rzeczy staram się zmienić tę które wciaz mi nie pasują, nadal mam chwilę w których moja samoakceptacja siega dna a ja boję się wszystkiego przyszlości roku maturalnego tego że mój M wyjedzie na studia Ale zdarzają się one coraz rzadziej a jeśli już to wiem ze mam obok P i M i jakoś wszystko wydaje się lepsze. A taka główna myśl tych wakacji to to ze ilu ludzi tyle sposobów na osiągnięcie szczęścia i bez sensu patrzeć na innych. Trzeba robić swojego żyć w zzgodzie że sobą wyznaczać cele uczyć się na błędach i żyć szukając swojego sposobu. I właśnie odnalezienia tego cennego przepisu wam życzę :) a ja może wrócę ale na pewno na inne konto więc jeśli któraś z was by chciała piszcie na priv :)