Ferie

Drugi miesiąc w roku będzie za 6minut, ale już teraz mój drugi wpis na fotoblogu.
Noto nadszedł czas by podsumować ferie 2010 :D.
To były chyba pierwsze spędzone ferie w których się wszystko udało ^^ (nie licząc jednej rzeczy a mianowicie basenu ;p).
Na początek ferii miałem dwa wyjścia do kina na Avatara (w skali 1/10 ma ode mnie 9) i Stare Wygi (one mają 8 ^^).
Planowałem przespać kilka dni i mi się udało wstając np o 18:00, 19:00 ;].
Najlepszy dzień to był dzisiaj na pożegnanie ferii bo w końcu odwiedziłem moją rodzinkę i były wojny na śnieżki, robienie aniołków, jedzenie przepysznych naleśników cioci i oglądaliśmy "ZŁO" ale niestety nie dałem rady obejrzeć do końca bo musiałem wracać do Krakowa :(.
Ale nie żałuję bo był ogromny plus że tak wcześnie wróciłem, mianowicie otwieram drzwi, ściagam kurtkę i dostaję sms'a od moich dobrych dwóch koleżanek czy jestem bo zamierzały wpaść ^^
I jednym słowem był: KABARECIK. :D
Najpierw oglądaliśmy filmik, potem teledysk (niestety... xP) a następnie było coś co uwielbiam czy tańce hulańce i karaoke z nimi (muszę znowu odpalić Dżagę i Belle ;];]).
Cóż... trzeba czekać do czwartku na kolejne szaleństwa ale tym razem na lodzie ^^