Po drodze do nieba 

Już jutro Wigilia ale fajnie :D

Dzisiejsze święta jak co roku spędzę jeżdżąc do rodzinki :P Żeby przypadkiem o mnie nie zapomnieli xD

No ale nie o tym chciałem pisać ;-))

22.12.2010 - klasowe wigilie i jasełka :P

Pierwszy raz udało mi się wystąpić :D Moja rola może nie była zbyt porywająca no ale lepszy rydz niż nic :P Byłem kancelistą Scrooge'a z Opowieści wigilijnej :D Było fajnie jednym słowem ^^

Następnie wigilia klasowa :D Miałem wziąć podobno magnetofon... hmmm... fajnie że ktoś mnie o tym uprzedził :P Oczywiście nie mogło zabraknąć łamania się opłatkiem :P Pod koniec były zawody kto więcej zje :P niestety poległem bo zabrakło jedzenia :P W krokietach 4:3, a w plackach 3:2 :P

A.. i jeszcze jedno.

Występ się tak spodobał że musimy jechać w styczniu do domu starców odegrać to jeszcze raz... sam nie wiem co o tym myśleć :P

I to by było na tyle...

...tak mi się tylko wydawało :P

Wieczorem dostałem telefon od Sary że przyjdą :P Przyszła z Doćką, doszła później Suzy i Thuśka i się zaczęło :D

Oczywiście początek standardowy: pójście do sklepu po piwo, nk, demoty xD

A później to hoho :P był taki okres że normalnie gwałt za gwałtem haha :D

Później były sesje w wannie i przedpokoju xD ale o tym wole się nie rozpisywać bo jeszcze ktoś mnie powiesi za jaja :P

Nawiązując do zdjęcia: "Baciary - 7 czerwonych róż" Wreszcie wczoraj poznałem tytuł tej piosenki ^^

ŻYCZĘ WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT! :*