Kolejne zdjęcie wynikające z mojego hobby ;)
Niestety kojarzy mi się z ekhem, niezbyt ciekawą lekturą
''Cierpienia Młodego Wertera'' . Główny bohater miał lekkiego
fioła na punkcie przyrody, nie jest to nic złego, aczkolwiek utwór sam w sobie mi się nie podobał.
Od tamtego czasu rzygam tęczą -,-
Dorosły facet piszący do swojego przyjaciela niczym nastolatka wyżalająca się pamiętnikowi -,-
Jakby główną bohaterką była kobieta, to przymknęłoby się oko.
Tak musiałam się lekko wyżalić ;)
Rosaxa
F.W