we śnie przyjdź do mnie i zostań na zawsze. tak bardzo chcę Cię dotknąć ..
Każdej nocy w moich snach
Widzę Cię i czuję Cię
Przez wielką odległość przychodzisz
Blisko,daleko, gdziekolwiek jesteś
Wierzę, że serce czuje
Jeszcze raz otwierasz drzwi
I jesteś tu, w moim sercu
A moje serce będzie czuło i czuło
lubię ten uśmieszek . :) dybek ;* < love for ever >
Nie daj mi się zwieść. Nie daj się zwieść masce, która noszę. Bo noszę maskę. Noszę tysiące masek, które boję się zdjąć a żadna z nich nie jest mną. Udawanie jest moją drugą naturą lecz nie daj się zwieść.
Stwarzam wrażenie, że czuję się bezpiecznie, że jestem spokojna i pogodna, wewnątrz i na zewnątrz, że pewność siebie to moje drugie imię, że wody są spokojne, a ja nad wszystkim panuję i nie potrzeba mi nikogo. Jednak nie wierz w to proszę.
Na zewnątrz wydaję się spokojna lecz moja twarz to maska. Pod nią nie ma samozadowolenia i opanowania. Pod nią mieszka prawdziwa ja zmieszana, przestraszona, samotna. Jednak skrywam to, nie chcąc by ktokolwiek o tym wiedział. Drżę na myśl, że moja słabość mogłaby się ujawnić. Dlatego pospiesznie tworzę maski za którymi mogę się ukrywać, nonszalancką, wyszukaną fasadę, która pomaga mi udawać i chronić mnie przed spojrzeniem, które wie. Tymczasem to spojrzenie jest moim zbawieniem, jedynym zbawieniem. Wiem o tym. Tylko ono może mnie uwolnić od siebie samej, z tych własnoręcznie wzniesionych murów, więzienia, zza barier, które tak starannie stawiałam. Lecz nie mówię ci tego. Nie śmiem. Boję się.
Boję się, że w ślad za twoim spojrzeniem nie pojawi się miłość i akceptacja.
Boję się, że będziesz gorzej o mnie myślał, że będziesz się śmiał, a Twój śmiech mnie zabije. Boję się, że tam w głębi jestem nikim, że jestem zła, a Ty to dostrzeżesz i mnie odrzucisz.
Zatem kontynuuję swoją grę pozorów z fasadą pewności na zewnątrz i drżącym dzieckiem wewnątrz. Tak zaczyna się parada masek błyszczących lecz pustych a moje życie staje się polem bitwy. Leniwie gawędzę z Tobą uprzejmym tonem towarzyskiej rozmowy. Wszystko co mówię w istocie nic nie znaczy, nie ma związku z tym co krzyczy we mnie, wewnątrz mnie. Zatem nie daj się zwieść temu co mówię . Proszę wsłuchaj się uważnie i spróbuj usłyszeć to czego nie mówię& co chciałbym umieć powiedzieć& co muszę powiedzieć żeby przetrwać& lecz nie potrafię. Nie lubię się ukrywać. Naprawdę. Nie lubię fałszywych gierek które prowadzę. Naprawdę chciałabym być szczera, być sobą lecz Ty musisz mi pomóc. Musisz wyciągnąć do mnie rękę, nawet gdy wydaje Ci się, że zupełnie tego nie potrzebuję, nie pragnę. I nie zniechęcaj się, w końcu odpuszczą skorupy, stopnieje lód, maska spadnie. Za każdym razem gdy jesteś miły i łagodny, gdy dodajesz mi odwagi i gdy starasz się zrozumieć, bo zależy Ci na mnie za każdym razem mojemu sercu wyrastają skrzydła. Są to bardzo małe, bardzo słabe skrzydła, ale skrzydła. Z Twoją wrażliwością i współczuciem, z Twoją siłą zrozumienia dam radę. Ty możesz tchnąć we mnie życie. Nie będzie to dla Ciebie łatwe. Długo tkwiąc w przekonaniu o swojej bezwartościowości, zdążyłam wznieść mocne ściany. Jednak miłość jest silniejsza od grubych murów i w tym kryje się moja nadzieja. Proszę spróbuj skruszyć te mury, stanowczą lecz delikatną dłonią, gdyż dziecko jest bardzo wrażliwe, a ja jestem dzieckiem.
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700