Co by się nie działo, jakby źle nie było..
Najważniejsze żeby dobrze się skończyło.
O dziwo dopisuje mi humor. To był strasznie wariacki czas, strasznie wariacki wieczór.
Było źle, nawet bardzo. Ale czuję, ja po prostu to wiem, że wszystko zaczyna powoli się układać.
Te wakacje były czymś więcej niż tylko najdłuższym bezstroskim okresem. Były końcem wielu rzeczy i początkiem dla wielu innych.
Zrozumiałam, jak ważne w życiu są osoby.
Wiem komu można ufać, a komu nie.
Panuję nad tym co robię i nie popadam w letarg. Bo nic nie jest w stanie decydować za mnie.
Zrobiłam tyle głupich rzeczy, że gdyby zebrać to w jedną całość to powstałaby całkiem niezła komedia.
Jednocześnie każda głupia sprawa, była dla mnie nauczką. I nigdy nie będę żałować tego czasu.
Był czymś więcej.
I trudno opisać to w kilku słowach.
________
A: A może bajkał?
P: Nie ma pogody na bajkał..
A: Na bajke zawsze jest pogoda. Ty mnie pacierza nie będziesz uczyć! <33