Co za absurd. Nie ma we mnie żadnych uczuć. Nie radzę sobie. Z niczym. Wszystko zwaliło mi się na głowę. Chciałabym zamknąć oczy i niech się dzieje co chce. Najgorsze, że nawet u najbliższych nie możesz liczyć na ciepłe słowa. A po wszystkim , kiedy już okaże się,że przez swoje pieprzenie spierdolili Ci część życia, nie usłyszyć nawet zasranego przepraszam. Już raz ludzie zniszczyli mnie przez swoje bezpodstawne plotki. Nie mając pojęcia! Nie mając pojęcia co się dzieje w mojej głowie i sercu. Nie mając pojęcia jak cięzko mi było i ile razy myślałam o tym żeby odejść. Środkowy palec całemu światu. Chcę spokoju.