Niech będzie zdjęcie Emilki robola.

Mam chwilę czasu, bo wciąż drugie zmiany, więc coś nabazgram.

Jestem najszczęśliwsza na świecie. Nie wiedziałam, że życie może się tak cudownie ułożyć. Spełniło się kolejne moje marzenie i to w cudownej wersji, bo mam tu wszystko czego pragnę. Mieszkam z Krzysiem, mogę odłożyć kase na przyszłość i inne marzenia i mam za co żyć<3. W końcu mogę się całkowicie usamodzielnić.

Miał być tylko rok, ale coś czuję, że zabawię w tej holandii trochę dłużej.

Przed wyjazdem byłam mega zestresowana, teraz nie wiem czym. Praca wcale nie jest najcięższa i nie żyje się wcale jakoś najgorzej.

Teraz tylko czekać na poniedziałek, aż hajsik będzie na koncie i można szaleć. Czekają nas na pewno wyjazdy do Eindhoven w celach turystycznych i zwiedzanie Belgii, gdy pojedziemy na zakupy^^.

Muszę podziękować za danie nam takiej szansy, lecz sama nie wiem jak oO.