Hhahaha jestem pewna, że ta żaba udawała tylko martwą, by tak naiwni ludzie jak my wkładali jej fajki w łapy. Bo przeciez przejechane żaby są płaskie. A już na bank, nie trzymają tak śmiesznie rączek:D. Ach ten czarny humor<3.
Mimo deszczu, który ustawał gdy wychodziliśmy z domu, zwlokliśmy się na spacer. Planowanie wakacji<3.
P - Ja bym wziął dyche na tą wycieczkę.
E - Yhyyym coś nam odpierdoli, będziemy palić dziennie po "fajeczce" i za chuja nie wstaniemy na drugi dzień.
P - Hhahaha staniemy gdzieś w lesie i spędzimy tam dwa dni, bo się nie ruszymy póki mamy co palić.
Hhaha dziesięć to za dużo na tripa na rowerach:D.
Moja dupencja ze swoimi słodkimi humorkami<3333. Umówiliśmy się, że ja przyjeżdżam do pana Pilka i o 22.33 wracam do zielonej. Nie ma mowy bym u niego spała. Pierwsza godzina "Wiesz, może jednak zostań dziś?", miałam się zastanowić. Druga godzina "sorry, ale chyba wolałbym jeszcze tę noc spędzić osobno." dobra spoko, taki był pierwszy plan. Przed 21 "zostań jednak na noc" hahahha więc poszliśmy na zakupy do chaty polskiej, a wracając przyłapaliśmy żabkę na żebrach<33.
Hhahaha razwalałeś mnie w nocy! Stęskniłam się za Tobą takim rozgadanym. Katarynka się włączyła:D.
P - Role się odwróciły! Teraz Ty mi będziesz załatwiać.
E - Spoko, jak coś to dzwoń.
Emilka biznesłómen<3.
Posiedzieliśmy, powspominaliśmy, pouświadamialiśmy sobie, że jesteśmy pojebani<3. Hhahah dotarło do nas, że rywalizujemy między sobą ze swoją głupotą xD. Jak się napędzamy to jedno próbuje być głupsze od drugiego xD.
Co jak co, lubię Cię xD.
Inni zdjęcia: 1456 akcentovaKońskie trufle bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24