Część 27

Część 27.
- I co zrobiłeś ? Przez Ciebie mogę się połamać .. Zaśmiałam się z Kamila. -Ty i tak jesteś taką małą gułą beze mnie też się połamiesz. Leżał na mnie i patrzyl w oczy. -Nie masz pojęcia jak ja bardzo Cię kocham. Tak bardzo się cieszę, że się tutaj wprowadziłaś, że wyszłaś wtedy na ten spacer i że Agata chciała Cię oprowadzić i że akurat nas spotkałyście, tak się cieszę że Cię poznałem. -Skarbie.. Nie zdążyłam nic powiedzieć bo zamknął mi usta swoimi. Znów zaczęliśmy się całować, nie chciałam jednak tego przerywać, Kamil tym bardziej nie. Całowaliśmy się namiętniej raz szybciej raz wolniej, całował mnie po szyi i w usta. Chciał zdjąć moją koszulkę lecz zatrzymał ręce i popatrzył na mnie, ja jednak nic nie powiedziałam złapałam Go za kark i pocałowałam, to dodało mu znów odwagi i całowaliśmy się dalej. Ręce znów wróciły do gry Jego jak i moje, błądziliśmy po swoich ciałach, Kamil zaczął zdejmować mi koszulkę kiedy już Mu się to udało ja zdjęłam Jego. Pocałował mnie jeszcze raz w usta i zaczął schodzić do szyi po czym całował po brzuchu. Jego usta były prawie w każdym miejscu mojego ciała od brzucha w górę, znów całował w usta a rękoma odpinał pasek i guzik od spodenek, kiedy już to zrobił przekecił się na plecy a ja siedziałam na Nim, patrzył teraz na mnie tak jak nigdy jeszcze tego nie robił, a ręce trzymał na moich plecach, przysunął mnie znów do siebie i zaczął zdejmować do końca moje spodenki, a ja odpięłam na początek suwak od jego spodni, nie mogłam jednak dać sobie rady z guzikiem więc sam to zrobił i zdjął spodnie. Byliśmy już tylko w bieliźnie, Kamil popatrzył mi w oczy a po chwili przejechał wzrokiem po mnie całej. -Śliczna jesteś. Wyszeptał i zaczęliśmy się całować, czułam jak zdejmuje ze mnie resztę rzeczy i swoje bokserki. Przekręcił się więc leżał na mnie. Czułam jak przepływa przeze mnie wspaniałe uczucie. Oderwał usta od moich i poruszał się lekko na mnie, a ja pod wpływem jego ruchów robiłam to samo, rękoma pieścił moje ciało w każdym możliwym miejscu zwalniając i przyspieszając ruchy. Po dłuższej chwili rozkoszy z nas obojga wydobył się dźwięk w postaci cichego jęknięcia.