ChcęCiebieMimoToŻeChcąMnieLepsi. 

Od nowa, wszystko ..
Cz.1


Był wieczór. Założyłam słuchawki i włączyłam muzykę, najgłośniej jak się dało. Chciałam choć na chwilę zagłuszyć swoje beznadziejne myśli o popieprzonym życiu, którego nie jestem w stanie zmienić. Nawet muzyka nie pomagała, w takich chwilach jak ta, jedyne co by mi pomogło to Twoja obecność. Usłyszałam dźwięk wiadomości, następnej i kolejnej, ale przecież nie od Ciebie bo Ty już śpisz, przecież pisaliśmy wczoraj dziś i jutro może też będziemy, mówimy sobie dużo ale nigdy na tyle żebyś wiedział co dokładnie u mnie i jak się czuję.Wsłuchałam się w piosenkę, zamknęłam oczy i wiesz co ? Zobaczyłam Cię. Zobaczyłam Ciebie całego, tak idealnego w moich oczach jak w niczyich innych, uśmiechałeś się, prawdopodobnie do mnie, a niebieskie oczka były lekko przymrużone, dokładnie w taki sposób kiedy się o coś sprzeczamy a Ty hipnotyzujesz mnie spojrzeniem żeby wygrać. Chwila, tak chciałabym aby była prawdziwa. Skończyła się piosenka, otworzyłam oczy, przez chwilę nie wiedziałam co się dzieje, nie wiedziałam gdzie jestem, rozejrzałam się a z oczu popłynęły łzy. Jesteś dla mnie tak ważny jak nikt nie był i nigdy nie będzie. Tak nie lubię wspominać tego co z Tobą przeżyłam, zawsze wtedy płaczę. Te momenty w których trzymałeś mnie za rękę, uśmiechałeś się z mojego powodu, przytulałeś, całowałeś. Twój zapach, ciepło i sposób chodzenia, niby zwykły a jednak szczególny. Nic mi nie zostało, jak otworzyć kolejną paczkę chusteczek, wytrzeć oczy i udawać że nic się nie stało i jestem cholernie szczęśliwa, pożegnać się z wszystkimi i iść spać, a rano wstać z zakłamanym uśmiechem i czekać, na wiadomość, na chwilę w której może gdzieś Cię zobaczę, przelotnie powiemy sobie cześć lub zamienimy kilka słów.