hej misiaczki :* moje życie to dno... zjadlam dzis rano jajecznice ze szczypiorkiem zrobiona przez misia i kawalek pelnoziarnistego chlebka ( pieczony przez babcie praktycznie same ziarna ) pozniej troszeczke makaronu z twarogiem i kawalek arbuza aha w miedzy czasie troche chipsów i cukierków ;( ale odstawiam to gówno . muszę w końcu nie wolno sie poddawac , dobra ide robić brzuszki , wspierajcie , baj :* ktoś to jeszcze wgl czyta ;o