*170* [58]..55..50...48..45..43 

nawet nie żle mi idzie . :) chodz wczoraj zawaliłam .! 

2 dni temu :

Sniadanie : jabłko i kawa 

obiad : kus kus

potem niestety wypiłam 4 piwa

Wczoraj :

kawa około 19

a potem przed 24 godziną !

niestety czułam sie fatalnie nie miałam siły nawet chodzic drzały mi ręce i nogi i kręciło mi sie w głowie , nie mogłam równiez zasnąc .

zjadłam miseczke płatków fitness , 2 cieniutkie kanapki raowego chleba z białym serkiem , jabłko , wafla ryzowego .

czuje sie z tyjm okropnie ale musiałam . 

Cwiczenia 6 waidera 2 razy dzinnie

waga stoji w miejscu niestety . ale ja widze minimalna zmiane , przedewszystkim nie mam wiecznie napompowanego brzucha :)

polubiłam rowniez troche głód , ale czuje ze musze troszke wiecej jesc , wtedy mam wiecej siły na cwieczenia. 

co myślicie o kus kusie ?