Wiecie co dopiero dziś rano uświadomiłam sobie że już za tydzień Święta. Jestem zajebiście szcześliwa, ponieważ moja Mama wyjeżdża zaraz po nich i praktycznie chata wolna <3 Przez jakiś miesiąc. Oczywiście wiąże sie to z tym, że dieta bedzie mi lepiej szła, nicht nie bedzie gotował cos czego ja nie moge zjeść i nicht nie bedzie mnie namawial do jedzenia <3 Czuje że mi sie uda.
Bilans:
śniadanie: ok 200 kcal
śniadanie2: nic
obiad: 295 kcal
podwieczorek: 230 kcal
kolacja: 180 kcal
Suma: 905 kcal / 1000 kcal.
ćw: 12min skakannka, 5 min hula-hop, 200 brzuszków, 50 przysiadów, 40 pompek
Mam pare pytań :
Z góry dzięki i życze CHUDEGO czwartku <3
[edit]
aaaa, dzień zaliczam do udnaych, ide na długą kompiel w wannie <3
1 dzień bez słodyczy !