photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 LIPCA 2013

z twarzy zniknął uśmiech.

Dopadło mnie niechcenie. Takie zwyczajne, pospolite niechcenie, nicnierobienie <3.  Widzę, słyszę, ale olewam. Siadam co rano do komputera albo w nocy, śmigam po blogach, czytam, ale do komentowania mi nie po drodze.  Cholerka! Wymówek mam sto. Zmęczenie? ale czym? Upał? dopiero od paru dni i nie aż taki starszny. Przypominam sobie czas pracy zawodowej. Bywało różnie, lekko, ciężko, po grudach, ale było jedno: MUSZE. Odkąd już nic nie muszę, to wciąż to sobie powtarzam: Posprzątać dom? pytam siebie. Ee. powinnam, ale nie muszę dzisiaj. Zrobie to jutro.Przychodzi jutro, a jak od nowa to samo. I tak ze wszystkim. W czwartek jadę do Wrocławia na małą prezentację, 2 godziny słuchania i pewnie wielkiej nudy, ale MUSZE! właśnie, skoro inne osoby, żyją tak cudownie, mają wszystko w dupie, to ja, nieletnia i niefunkcjonalna w pełni, MUSZE jechac do Wrocławia, żeby zarobić pare groszy. Ale te pare groszy są potrzebne tak bardzo, że się poświece. Wydałam bojowy okrzyk, że MUSZE! i to zrobie, nie tylko ze względu na siebie, ale biore pod uwagę istniejącą sytuacje. Czasami warto jest przywołać to cenne MUSZE.

 

W domu jak w domu, człowiek powinien czuć się bezpiecznie. A jak jest? Artur, odwożąc mnie do domu późnym wieczorem, musi wysiąść z auta i po prostu odprowadzić mnie pod drzwi, a dlaczego? Bo dzieją się takie rzeczy, na które nie mam słów. Komuś brak wrażen na wakacje. Kręci mi sie ktoś po podwórku wieczorami, bramki zostawia pootwierane. Dobrze, że mam 4 psy, które faktycznie pomagają bardzo. Właśnie dzisiaj okradli mojego sąsiada, nie wiadomo jak to zrobili, ale byli dobrzy. No i ciężko, bo straty są. Za robote się ludzie brać, a nie okradać kogoś z majątku! Uroki mieszkania na lekkim odludziu.

 

Co do uczuć jest dobrze. Z każdym cholernym związkiem zaufanie zanika i ciężko jest je odbudować. Te wszystkie podejrzenia o zdrady, pewnie już Artura zanudzają, ale jak się na swojej drodze spotykało samych dupków, to teraz trzeba pocierpieć. Ważne, że mnie rozumie, pomaga. Taki dobry mężczyzna z Niego. Świetnie, że zrobiliśmy sobie mały wypad. Już bym mogła z nim mieszkać. W końcu się wyspałam, KOKA nie miała komu dokuczać pewnie rano. Chcę wiecej razy z Tobą wyjeżdżać na takie fajne 2 dni! Ale to już Ci mówiłam. :*

 

Kolejna rzecz, która mnie męczy, to stare czasy z Martą. Tak, brakuje mi jej cholernie. Nie ma co ukrywać. Wszystko wraca, szczególnie, gdy teraz jej potrzebuje milion razy bardziej. Myślę, że obie dałyśmy ciała w tej znajomości. Kilka razy wpadłam już na notki, jak to sobie dziękowałyśmy za wszystko i jak to siebie kochamy. Boli tak, że nie ma słów aby ten ból opisac. I tak zawsze będę ją kochać, już to jej mówiłam. Nikt nie zajmie jej miejsca. Tylko ona je w 100% wypełniała. Niedługo 8 miesięcy jak nie gadamy, a ja nadal przeżywam. I przez co to wszystko? Przez mój chory związek z psychopatą i głupie plotki. Byleby mieć mnie dla siebie. Co za idiota.Wszystkim czego pragnę jesteś i zawsze będziesz Ty. Wiesz dlaczego ?  Bo  w życiu człowieka są osoby, z których się nie rezygnuje. Mimo wszystko. Mimo tych wszystkich świństw i chamstw. Nie rezygnuje się. Serce bierze górę nad rozumem.

 

Tyle chciałam z siebie wyrzucić, lżej.

 

 

Przytulenie potrafi być bardzo skutecznym balsamem emocjonalnym .

 

 

 

Info

Użytkownik ch0raglowa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.