Cześć.
Dosłownie jedna wielka klapa,wszystko zawaliłam.
Czuję się normalnie jakbym popadała w jakąś depresję czy coś.
Mam ochotę wybuchnąć płaczem..
Dzisiaj przez to wszystko zjadłam ponad 2500kcal...
Czuję się fatalnie,mniejsza,ze wpychalam to nie wiem po co na siłę..teraz umieram.
Muszę wziać się w garść! Ale brak motywacji jesy,brak wsparcia :c
Przyjaciółce już w ciągu 2tyg udało się spaść 7kg w dół,a ja czuję się jakbym przytyła z 20kg -.-
Od jutra wezmę się w garść i jedziemy z ćwiczeniami i dieta już na maxa!
Zero opierdzielania się!
Życzcie mi powodzenia! :c