kiedy 5 maja stałam w drzwiach kaplicy, żegnając się z osobą która była dla mnie ważna, zadałam sobie pytanie po co to wszystko, po co rodzimy się by umierać, po co dajemy komuś szczęcie by je zabrać, po co rodzina i przyjaciele, po co żyjemy, po co ja żyje, a ludzie dookoła mnie umierają
dlaczego Bóg, który tak deklaruje miłość do mnie, mnie tak krzywdzi, że w jednym roku zabiera mi 6 osób
dlaczego?
nikt nie odpowie mi na to pytanie, mama mówi że tak musi być, taka kolej rzeczy
ale dlaczego ja? jest tyle osób, które bardziej zasługują na takie lekcje
już prawie się nie uśmiecham, choć staram się z małych rzeczy cieszyć
ale po co ? gdy wyjdę na prostą znów dostanę po głowie
myśl pozytywnie
Inni użytkownicy: bagsiofkurwniewiemconapisactulola011094dosaowika2115darek609lamagorenwmoiwgustawek171
Inni zdjęcia: Wędrowcy elmarB. chasienkaJA I MOTYL *RUSAŁKA PAWIK* _1 xavekittyx487 mzmzmz#1009. niepoprawnaegoistka:) dorcia2700bghghyghj fkurwKolonia Sady bluebird11Miłego wieczorku :) halinamKRYTYK EX PROFESSO locomotiv