DAJ MI ODDECH... 

coś "swojego" ujęte w słowa:

chciała żyć chwilą, łapać momenty, kolekcjonować wspomnienia, uśmiechać się tak często jak często wschodziło słońce, wstawać z myślą: chcę się żyć. rozkoszować się melodią spadających kropel deszczu, przemoknąć do suchej nitki tańcząc w jego objęciach. chciała być otulana ciepłym powietrzem oglądając gwiazdy i budząc się z wschodzącym słońcem. wysyłać z wiatrem milion wiadomości do kogoś jej przeznaczonego, o którym być może nie miała jeszcze pojęcia, albo o którego istnieniu wie już od dawna. nucić melodie, zapamiętywać momenty, dotykać, oddychać, czuć. obserwować spojrzenia jak niebo o północy, pełne iskierek, które mnożą się z każdym nowym szczęściem które dotyka człowieka. chciałą być sobą, wierzyła, że szczególnym i największym osiągnieciem jest rozeznanie własnej siebie. określenie czego pragnie, wtedy mogłaby latać, unosić się, być ponad tym co ciągnie ją w dół. chciała jak najczęsciej czuć bicie serca. chciała czuć się swobodnie, znaleźć na ziemi swój własny kąt, azyl w którym czułaby się bezpiecznie. dopasowując swoje palce do innych pięciu, gestem zaufania i odpowiedzialności biegnąc przez świat. mijając wszystko co złe, budując barierę przed całym złem świata. spędzając tak krótkie życie w najwspanialszy sposób, korzystając z niego choćby w 50 procentach. leżeć z ukochaną osobą, milcząc, jedynie będąc. mieć ulubioną piosenkę, sprawić by każdy dzień tygodnia był ulubionym, a moment najwspanialszym. eliminować złe zachowania krzewiące się w głębi duszy i blokujące drogę do szczęścia. wierząc w przeznaczenie, stawiac kroki z nadzieją, że czeka ją coś nieziemskiego. kosztować życia. kołysać się w środku nocy na huśtwce z zamkniętymi oczami, wpuszczając do płuc powietrze, dzięki któremu jakiś mięsień pośrodku jej klatki piersiowej bił szybciej. zasypiać z ciepłem głosu, przykrywając się najmilszym kocem, najlepiej w czyichś objęciach. z rozpuszczonymi włosami kręcąc się wokoło, tak by ludzie dziwnie się patrzyli. będać ciąle dzieckiem w środku, nie tracąc wrażliwości do wszystkiego co piękne, co otacza. i już od dziś sprawiać, by cudem było życie, które dostała, bo nie wie ile momentów jej pozostało. marzeniem było żyć i od dziś zamierzała to marzenie spełniać. a pierwszym słowem byłaby: nienormalność...

Marzenia to coś, czego nam nikt nigdy nie odbierze.

http://www.youtube.com/watch?v=GCdwKhTtNNw

Dobrej Nocy:*