ja i Dryf.
niee, to nie jest mój nowy koń, aczkolwiek rozważałam opcję kupienia go.
u nas nic ciekawego. kucyk nadal stoi w stajni, ale jutro o 11 przyjeżdża do nas pewna pani obejrzeć Sarkę. no mam nadzieję, że pony się jej spodoba. baardzo chciałabym sfinalizować tą sytuację. czy jest mi ciężko? CHOLERNIE. ALE! kucyk bd miała naprawdę dobrze u tej pani - o ile to ona ją kupi, no i z uniwerka bd miała bliziutko do niej :). no nic. trzymajcie kciuki za jutro.