690.

z Cyranką vel Firanką.

pozwoliłam sb oszczędzić wam te katusze ;D nie musicie patrzyć na moją zjaraną twarz :D.

Firana jest tak natarczywa, że szok. ewidentnie chciała zrobić sb ze mną fociszkę.

by Ewa :)).

dzisiaj ostro uprawiałam jeździectwo. i już teraz dziękuję ostro mojemu prywatnemu trejnerowi Małemu :*, i Chudej i Nynowi także :D. Małej też podziękuję, bo się obrazi jeszcze xd. dziękówka :*.

nie powiem ostro się dziś wymęczyłam. ogólnie to mój koń jest dziwny, bo kiedy trzeba nie zagalopuje na to lewo, a np. po przeszkodzie jedzie ostro. albo np. zmienia sb na zakrętach. ale no kilka razy udało się zagalopczyć na dobrą.

skakałyśmy ostro. krzyżaka, stacjonatę i ten nieszczęsny szereg. koń fajnie skakał. na maksiorka! gorzej z tymi zakrętami, bo ciężko ją było naprowadzić, ale dopracujemy to!

nawet wolne galopki wychodziły w miarkę ;).

i pozwolę sb zacytować Chudą:

'żebyś ty była chociaż w połowie tak mądra jak ten koń'. chyba tak to szło.

zgadzam się! jestem totalnie głupia. koń potrafi tak dużo, a ja sb wmawiam, że nie ;c. zawody to ona chyba pójdzie sama ;d.

jutro do niej. robimy coś z ziemi lekkiego. należy jej się dzień odpoczynku.

na padoku było ostre błoto. nie chciałybyście widzieć moich różowych ochraniaczków po dzisiejszej jeździe.