stare, z Osowca, ale że nie mam żadnych zdjęć Grymasa a dziś na nim jechałam i wypadałoby wstawić coś z nim,więc wstawiam takie o ;d.
no więc około 11 wbili po mnie Chuda i Nyn i pojechaliśmy sb do Buczka. teren w 5 koni - ja i Grymas, Chuda i Roma, Marta i Kobi, Pola i Prowka oraz Nyn i Baksiu.
faajny terenik ;d. to nic, że ostatni raz na koniu siedziałam 20 listopada i to nic, że prawie odpadły mi łydki xd. pfff co to dla mnie.
Grymas przy czyszczeniu jak zawsze bulwers,ale później kiedy dałam mu do zrozumienia iż czyszczenie nie boli było już okey.
na początku terenu nawet podłożył głowę, ale cały czas caplował. później to już wyciągnął łeb - jak zwykle. sam sb zmienia tempo, co jest meega niewygodne. dużo galopu dzisiaj. ostatni taki szybszy. Grymas oczywiście szukał miejsca, żeby tylko wyprzedzić. kuuźwa ten koń ma tyle siły i tak bardzo lubi biegać. wręcz wyrywał mi wodze, tylko po to żebym mu odpuściła i żeby wyprzedził wszystkich. właściwie to mnie to troszkę przeraża ten koń xd.
folblut rlz.
do końcia nie wiem kiedy, ale jak przyjdzie mój sprzęcik w tygodniu, to na pewo pojadę przymierzyć jej halter.
kupcie ode mnie oliwkę 13,5 ;)