ja i oni z szafy. 

prawdopodobnie ostatnie zdjęcie tutaj.
ale niczego nie wykluczam.


nadzieja matką głupich.
a ja mam nadzieję,
że jutrzejszy dzień
jakieś nowe zdjęcia przyniesie.

i gerard nie będzie musiał
pokazywać się wciąż.

i nowego w końcu coś zobaczycie..


zdecydowanie potrzebuję zmian.
nie mogę pisać tu
ani zbyt emocjonalnie,
ani zbyt intymnie..




nie mam zamiaru się z wszystkiego
później tłumaczyć.
mówić dlaczego tak,
nie inaczej..




pe.es.
bo jutro z lenciakiem na łańcut.^^

pe.es.
wszyscy znajomi nowy adres
dostaną ode mnie.
więc spoko loko.
nie molestować mnie.

pe.es.
ci, których w znajomych nie mam,
niech piszą na gg, albo pm. można
też poprosić w komentarzach.

pe.es.
i ukłuję się dziś jeszcze raz.;)

pe.es.
a piosenki na dziś nie ma.
już wam niczego nie pokażę.:p

pe.es.
ale jak ktoś chce, tak jak ja
to znów opanował mnie
kombajn do zbierania kur po wioskach.:)

pe.es.
jak chcesz mi zrobić ładny prezent
na urodziny, to na ich koncert mnie zabierz.

pe.es.
i majówki w lipcu mi się chce.:)